Polka przeszła nietypowe eliminacje. Zagra z byłą piątą rakietą świata

Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Materiały prasowe / Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Katarzyna Kawa zdecydowała się powalczyć o miejsce w głównej drabince zawodów WTA 125 (WTA Challenger) na kortach ziemnych w Bari. W niedzielę polska tenisistka wykonała zadanie.

Kwalifikacje do zawodów Open delle Puglie były jednostopniowe, zatem Katarzyna Kawa (WTA 262) musiała tylko wygrać jeden pojedynek. W niedzielę na jej drodze stanęła czołowa włoska juniorka, Federica Urgesi (WTA 977).

Kawa potrzebowała 90 minut, aby zwyciężyć 18-letnią tenisistkę gospodarzy 6:2, 6:4. Wbrew pozorom nie był to wcale taki łatwy mecz, jak wskazuje na to wynik.

W premierowej odsłonie obie panie miały swoje szanse. Pierwsze gemy były ciasne, ale przy break pointach skuteczniejsza była kryniczanka. Ona też postarała się o trzy przełamania i wyszła na 5:0. Rywalka odrobiła jednego breaka, ale o powrocie do gry w tym secie nie było już mowy.

Kawa stwarzała Urgesi problemy na returnie także na początku drugiej części spotkania. Ostatecznie udało się jej zdobyć przełamanie na 3:2. Wówczas młoda Włoszka błyskawicznie odpowiedziała i wyrównała na po 3. Decydujące dla losów tego seta były więc wydarzenia przy stanie 4:4. Polka wywalczyła kolejnego breaka, a po zmianie stron wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

Tym samym 30-letnia Kawa zameldowała się w głównej drabince turnieju WTA 125 na mączce w Bari. Jej przeciwniczką w I rundzie będzie Sara Errani (WTA 115). Rozstawiona z czwartym numerem Włoszka to była piąta rakieta globu, finalistka Rolanda Garrosa 2012 w singlu oraz zdobywczyni Karierowego Wielkiego Szlema w deblu.

Open delle Puglie, Bari (Włochy)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
niedziela, 3 września

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Katarzyna Kawa (Polska, 3) - Federica Urgesi (Włochy, WC) 6:2, 6:4

Czytaj także:
Magda Linette sprawiła niespodziankę! Świetny występ w deblu
Jan Zieliński wykorzystał szansę. Jeden z rywali miał ciężką noc

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

Komentarze (0)