Jan Choinski dostał się do Challengera w Szczecinie dzięki pozycji w rankingu ATP, a nawet był rozstawiony z numerem dziewiątym. Na niewiele się to zdało. Brytyjczyk, polskiego pochodzenia, poniósł porażkę w dwóch setach z Vitem Koprivą z Czech. Rywal Huberta Hurkacza w tegorocznym Wimbledonie zdołał wyszarpnąć dwa gemy w pierwszym secie i trzy gemy w drugim secie.
Po pierwszym meczu zakończyła się również przygoda Zdenka Kolara, czyli byłego triumfatora Challengera w Szczecinie. Na kortach znajduje się w okazałej galerii zwycięzców turnieju, ale w 2023 roku nie nawiąże do swojego osiągnięcia. Czech poniósł porażkę w dwusetowym meczu z Hugo Gastonem.
Spośród rozstawionych tenisistów odpadła turniejowa szóstka Facundo Diaz Acosta. Argentyńczyk przegrał w zaciętym meczu z Lukasem Neumayerem z Austrii. Bardzo dobrze zaprezentował się Jaume Munar. We wtorek Hiszpan rozprawił się w dwóch setach z Rudolfem Mollekerem. W drugiej rundzie jest jeszcze jeden zawodnik z kraju na Półwyspie Iberyjskim, a jest nim Oriol Roca Batalla po wygranej z rodakiem Pedro Martinezem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
I runda Invest in Szczecin Open:
Vit Kopriva (Czechy) - Jan Choinski (Wielka Brytania, 9) 6:2, 6:3
Hugo Gaston (Francja, 7) - Zdenek Kolar (Czechy) 7:5, 6:2
Raul Brancaccio (Włochy) - Geoffrey Blancaneaux (Francja, Alt) 6:4, 7:5
Jozef Kovalik (Słowacja) - Andrea Pellegrino (Włochy, Alt) 7:6 (1), 7:6 (7)
Flavio Cobolli (Włochy) - Petr Nouza (Czechy, Q) 6:7 (3), 6:4, 6:4
Francesco Maestrelli (Włochy, Alt) - Marco Cecchinato (Włochy, 8) 7:5, 6:3
Lukas Neumayer (Austria, Alt) - Facundo Diaz Acosta (Argentyna, 6) 5:7, 6:4, 6:2
Jaume Munar (Hiszpania, 3) - Rudolf Molleker (Niemcy, Q) 6:1, 6:3
Oriol Roca Batalla (Hiszpania, Q) - Pedro Martinez (Hiszpania) 7:6 (2), 1:6, 6:3
Gilles Arnaud Bailly (Belgia, WC) - Dalibor Svrcina (Czechy) 7:5, 6:2
Federico Coria (Argentyna, 5) - Henri Squire (Niemcy, Q) 6:4, 2:6, 6:4
Lucas Gerch (Niemcy, Q) - Andrew Paulson (Czechy, Q) 7:6 (3), 4:6, 6:4