W samo południe w niedzielę rozpoczął się ostatni akord Invest in Szczecin Open 2023. Walka na kortach przy Wojska Polskiego tradycyjnie potrwała przez tydzień. W tym sezonie Challenger został zorganizowany z nowym sponsorem tytularnym, w silnej obsadzie.
Do decydującego o tytule meczu doszli Vit Kopriva i Federico Coria. Obaj w przeszłości ponosili przykre porażki w Szczecinie, ale wrócili i zaprezentowali się lepiej. Czech eliminował w drodze do finału Jana Choinskiego, Oriola Rocę Batallę, Flavio Cobollego oraz Aleksandra Szewczenkę.
Rozstawiony z numerem piątym Federico Coria wygrywał w Szczecinie z Henrim Squire, Lucasem Gerchem, Jaume Munarem oraz Francesco Maestrellim. Przegrał we wcześniejszych meczach dwa sety, a to o jeden więcej niż Vit Kopriva. W przeszłości tenisiści zmierzyli się w dwóch meczach i raz lepszy był Czech i raz Argentyńczyk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Finaliści rozpoczęli nerwowo. Przede wszystkim Vit Kopriva, który w dwóch gemach popełnił cztery podwójne błędy serwisowe. Federico Coria jako pierwszy obronił własne podanie i objął prowadzenie 3:1. Argentyńczyk grał bardziej defensywnie, ale zarazem rozważnie i odjeżdżał przeciwnikowi. Czech nie "złapał" się do gry do końca partii zakończonej wynikiem 6:1 dla Corii.
Vit Copriva zmienił koszulkę przed drugim setem i zaczarował. Zaczął od przełamania, ale wciąż miał wielki problem z własnym serwisem, przez co już w 47. minucie finału roztrzaskał rakietę o kort. Przy stanie 5:2 dla Corii wydawało się, że mecz będzie pozbawiony dramaturgii.
Rozpoczął się jednak finał przez duże F. Vit Copriva zaczął ryzykować i obronił cztery piłki meczowe. Jego ambitny pościg zakończył się sukcesem i doprowadzeniem do remisu 5:5. Czech nie miał już nic do stracenia i nieomal przedłużył mecz o trzeciego seta. Federico Coria zamknął mecz dopiero w tie-breaku, który zakończył się wynikiem 7-4.
Zwycięzca turnieju zarobił 19 650 euro i zdobył 125 punktów do rankingu ATP. Pokonany zawodnik opuści Szczecin bogatszy o 11 570 euro.
Finał gry pojedynczej:
Federico Coria (Argentyna, 5) - Vit Kopriva (Czechy) 6:1 7:6 (4)
Czytaj także: Hurkaczowi brakuje genu "zabójcy". "On już się nie zmieni"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia