W finale turnieju ATP w Chengdu zmierzyli się Alexander Zverev i Roman Safiullin. Najwyżej rozstawiony Niemiec był zdecydowanym faworytem meczu z debiutującym w spotkaniu o taką stawkę 26-latkiem z Podolska, ale na zwycięstwo musiał bardzo solidnie zapracować. Ostatecznie po dwóch godzinach i 56 minutach zwyciężył 6:7(2), 7:6(5), 6:3.
- W tym tygodniu prezentuje się niesamowicie dobrze, co czyni go niebezpiecznym przeciwnikiem - mówił Zverev o swoim rywalu. I te słowa we wtorek znalazły przełożenie w wydarzeniach na korcie. Odważnie grający Safiullin wygrał pierwszego seta w tie breaku, a w drugim objął prowadzenie 2:0.
Zverev jednak odrobił stratę i doprowadził do drugiego tie breaka, w którym Safiullin nie wytrzymał presji i przy stanie 5-6 popełnił podwójny błąd serwisowy. W trzecim secie decydujący moment nastąpił w czwartym gemie, gdy po serii forhendowych błędów rywala Niemiec uzyskał przełamanie. Tej przewagi już nie oddał i mógł świętować cenny triumf.
Dla 26-letniego Zvereva to 21. w karierze tytuł w głównym cyklu, a drugi w obecnym sezonie po tym, jak w lipcu zdobył trofeum w rodzinnym Hamburgu. Za wygraną w Chengdu Open otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 175,3 tys. dolarów premii finansowej.
Z kolei Safiullinowi na pocieszenie po przegranym finale zostanie 150 "oczek" oraz 102,2 tys. dolarów.
W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Sadio Doumbia i Fabien Reboul pokonali 4:6, 7:5, 10-7 rozstawioną z numerem drugim parę Francisco Cabral / Rafael Matos. Dla Francuzów to pierwszy w karierze tytuł na poziomie ATP Tour.
Chengdu Open, Chengdu (Chiny)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,152 mln dolarów
wtorek, 26 września
finał gry pojedynczej:
Alexander Zverev (Niemcy, 1) - Roman Safiullin 6:7(2), 7:6(5), 6:3
finał gry podwójnej:
Sadio Doumbia (Francja, 1) / Fabien Reboul (Francja, 1) - Francisco Cabral (Portugalia, 2) / Rafael Matos (Brazylia, 2) 4:6, 7:5, 10-7
Deblowa porażka Huberta Hurkacza zadecydowała. Puchar Lavera dla Reszty Świata
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta