Jako najwyżej rozstawiona tenisistka do Seulu przyleciała Jessica Pegula. Amerykanka szlifuje formę przed ostatnim turniejem w tym sezonie, czyli WTA Finals. Niewykluczone, że zmierzy się w nim z Igą Świątek, na którą może trafić już w fazie grupowej.
W czwartek Pegula nie miała większych problemów z awansem do ćwierćfinału. Pozbawiła złudzeń swojej rodaczki Ashlyn Krueger. W pierwszej partii niżej notowana Amerykanka zdołała ugrać trzy gemy. Gorzej poradziła sobie w kolejnym secie, ponieważ zdołała jedynie uniknąć porażki do zera.
Kompletnie rozbita została natomiast Dayeon Back, która w poprzedniej rundzie sensacyjnie wyeliminowała rozstawioną z dwójką Jelenę Ostapenko. W spotkaniu z Kimberly Birrell była w stanie ugrać zaledwie jednego gema.
Z turniejem pożegnała również inna Koreanka, Su Jeong Jang. Musiała ona uznać wyższość Eminy Bektas, która stała się kolejną ćwierćfinalistką ze Stanów Zjednoczonych.
Jednego seta do wygrania swojego meczu potrzebowała Marie Bouzkova. Rozstawiona z "czwórką" Czeszka wygrała pierwszą partię meczu z Evą Nys 6:1. Po niej Niemka zdecydowała się na krecz.
1/8 finału gry pojedynczej:
Emina Bektas (USA) - Su Jeong Jang (Korea Południowa) 6:3, 6:4
Marie Bouzkova (Czechy, 4) - Eva Lys (Niemcy) 6:1 i krecz
Kimberly Birrell (Australia) - Dayeon Back (Korea Południowa) 6:0, 6:1
Jessica Pegula (USA, 1) - Ashlyn Krueger (USA) 6:3, 6:1
Przeczytaj także:
Magdalena Fręch zmienia kontynent. Sprawdź, kiedy rozegra kolejny turniej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kamera skupiła się na kibicach. Ależ wczuli się w role!