Warunki pogodowe sprawiły, że w poniedziałek (6 listopada) dokończono dopiero fazę grupową deblowego turnieju WTA Finals. Laura Siegemund i Wiera Zwonariowa pokonały Coco Gauff i Jessikę Pegulę 3:6, 6:4, 10-8.
Następnie Niemka i Rosjanka rozpoczęły rywalizację w półfinale, a ich rywalkami były Storm Hunter i Elise Mertens. Faworyzowany był drugi z wymienionych duetów, ale ostatecznie przegrał 6:3, 3:6, 10-5.
Już na samym początku Australijka i Belgijka przełamały rywalki, ale w szybkim tempie przewaga została zniwelowana. Jednak w drugiej części premierowej odsłony dominowały już tylko i wyłącznie Hunter i Mertens.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
Od stanu 3:3 kolejne gemy wygrywały już tylko Siegemund i Zwonariowa. Dwukrotnie udało im się przełamać rywalki i zwyciężyć w premierowej odsłonie.
Jednak w II partii lepiej zaprezentował się niemiecko-rosyjski duet. To on po serii przełamań miał przewagę i konsekwentnie jej bronił. W dziewiątym gemie, gdy serwowały Hunter i Mertens ich przeciwniczki poszły na całość i przy czwartej piłce setowej wyrównały stan pojedynku.
O końcowym wyniku zadecydował super tie break, a ten z łatwością padł łupem Siegemund i Zwonariowej. Ich rywalki uzyskały tylko jedno małe przełamanie, a Niemka i Rosjanka łącznie aż cztery. I kluczowe było ostatnie, bo zakończyło seta przy drugiej okazji.
Tym samym Siegemund i Zwonariowa najpierw dokończyły mecz fazy grupowej, a następnie po awansie walczyły o finał. Zapowiadano kolejne spotkanie w tym samym dniu, a konkretnie finałowy pojedynek. Ostatecznie organizatorzy postanowili przenieść je na poniedziałek (6 listopada). Niemka i Rosjanka zmierzą się z Nicole Melichar-Martinez i Ellen Perez.
WTA Finals, Cancun (Meksyk)
Tour Championships, kort twardy, pula nagród 9 mln dolarów
niedziela, 5 listopada
Laura Siegemund (Niemcy, 6) / Wiera Zwonariowa (6) - Storm Hunter (Australia, 2) / Elise Mertens (Belgia, 2) 3:6, 6:3, 10-5