Kazachstan nieudanie rozpoczął rywalizację w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. W pierwszym spotkaniu z Australią oglądaliśmy zacięty bój, który Kazaszki przegrały po deblowym pojedynku.
Z kolei Australijki miały już przegraną na swoim koncie, bo ograły je Słowenki. Tym samym w grze o awans do półfinału pozostają wszystkie reprezentacje. Teraz jednak pierwszy krok zrobiła Słowenia, bo Kaja Juvan, przyjaciółka Igi Świątek, rozbiła Annę Danilinę 6:1, 6:0.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że obejrzymy tak jednostronną rywalizację. Obie tenisistki utrzymały swoje podania na start, ale później rozpoczął się koncert Słowenki.
ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"
Juvan wygrała łącznie aż 11 gemów z rzędu, mimo że to ona pierwsza musiała bronić dwóch break pointów. Kolejnych Danilina nie wypracowała już do końca tego pojedynku.
W premierowej odsłonie Słowenka przełamała rywalkę dwa razy, natomiast w kolejnej partii trzykrotnie. Tym samym w zaledwie 54 minuty odprawiła Kazaszkę i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie w tej rywalizacji.
Słowenia - Kazachstan 1-0, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
piątek, 10 listopada
Gra 1: Kaja Juvan - Anna Danilina 6:1, 6:0
Gra 2.: Tamara Zidansek - Julia Putincewa
Gra 3.: Anna Danilina / Żibek Kulumbajewa - Veronika Erjavec / Ela Nala Milić