WTA Bali: Francuski finał, Bartoli spycha Radwańską na 11. miejsce

Marion Bartoli (WTA 12) pokonała Kimiko Date Krumm (WTA 101) 6:1, 6:3 i awansowała do finału turnieju Commenwealth Bank Tournament of Champions potocznie nazywanego małymi mistrzostwami świata (z pulą nagród 600 tys. dolarów).

W tym artykule dowiesz się o:

Bartoli zaserwowała siedem asów, wygrała 78 proc. piłek przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała sześć z ośmiu break pointów. Mecz trwał 86 minut. Wcześniej w fazie grupowej Bartoli uporała się z Magdaleną Rybarikovą (WTA 46) i niewygodną dla siebie Shahar Peer (WTA 31). Sześć z siedmiu wcześniejszych ich spotkań wygrała Izraelka. Finalistka Wimbledonu 2007 w drodze do finału nie straciła nawet seta.

Kimiko Date Krumm awans do półfinału dało zwycięstwo nad Anabel Mediną (WTA 28). Rezerwowa Wiera Duszewina (WTA 48), która zastąpiła zawieszoną za unikanie kontroli antydopingowych Yaninę Wickmayer (WTA 18), pokonała Medinę i dzięki temu japońska weteranka mając lepszy bilans setów znalazła się w najlepszej czwórce imprezy. 39-letnia tenisistka w ubiegłym sezonie wróciła do rozgrywek po ponad 10-letniej przerwie. W tym sezonie wygrała turniej w Seulu zdobywając swój pierwszy tytuł od 1996 roku. Japonka w przeszłości grała w półfinałach (Australian Open 1994, French Open 1995, Wimbledon 1996) i ćwierćfinałach (US Open 1993 i 1994) Wielkiego Szlema oraz była czwartą rakietą świata.

Bartoli w tym sezonie zdobyła dwa tytuły (Monterrey, Stanford) oraz osiągnęła ćwierćfinał Australian Open. Końcówka sezonu również jest dla Francuzki bardzo dobra. Najpierw osiągnęła półfinał w Pekinie, a następnie ćwierćfinały w Tokio i Osace. W niedzielę po raz czwarty w tym sezonie wystąpi w finale turnieju WTA. W styczniu w Brisbane w walce o tytuł przegrała z Białorusinką Wiktorią Azarenką.

Mieszkająca w Genewie Bartoli dzięki zwycięstwu nad Date Krumm zapewniła sobie miejsce w czołowej 10 rankingu WTA na zakończenie sezonu. Francuzka awansując do finału odrobiła stratę 250 punktów do Agnieszki Radwańskiej. Tenisistka z Krakowa sezon ukończy na 11. miejscu.

W finale Bartoli spotka się z rodaczką Aravane Rezai (WTA 44), która pokonała Marię Jose Martinez (WTA 30) 6:2, 6:3 w ciągu 65 minut. Francuzka, mimo że zaserwowała tylko dwa asy (Hiszpanka siedem), to była bardzo skuteczna zarówno przy pierwszym (18 z 22 piłek), jak i drugim podaniu (14 z 17). Bolączką Martinez był drugi serwis, który dał jej tylko siedem z 25 punktów. W tym jednostronnym spotkaniu Rezai wygrała 63 ze 101 rozegranych piłek wykorzystując cztery z 11 break pointów i nie dając rywalce ani jednej okazji na przełamanie swojego serwisu.

Rezai i Martinez do meczu półfinałowego przystąpiły mając po dwa zwycięstwa w imprezie. Francuzka w grupie D pokonała dwie wyżej notowane tenisistki Sabine Lisicki (WTA 25) i Melindę Czink (WTA 38) z bilansem setów 4-1, a Hiszpanka także tracąc tylko jednego seta w grupie B uporała się z Samanthą Stosur (WTA 13) i Agnes Szavay (WTA 42). 22-latka z St. Etienne przed turniejem w Bali poniosła trzy kolejne porażki, jednak w "małym" Turnieju Mistrzyń po zwycięstwie nad Lisicki poszła za ciosem i po raz drugi w tym sezonie wystąpi w finale. W maju w Strasburgu Francuzka zdobyła swój pierwszy tytuł w finale pokonując Czeszkę Lucie Hradecką. Poza tym w tym sezonie osiągnęła jeszcze półfinał w Auckland oraz ćwierćfinały w Birmingham i Palermo.

Martinez w ubiegłym tygodniu wygrała turniej gry podwójnej Mistrzostw WTA w parze z Nurią Llagosterą. Był to najlepszy sezon w karierze 27-letniej Hiszpanki. W deblu zdobyła siedem tytułów i w sumie ma ich na swoim koncie 12. W singlu w Bogocie i Bastad wygrała swoje pierwsze turnieje i zadebiutowała w czołowej 30 rankingu WTA. Tenisistka z Barcelony bardzo dobry występ zanotowała w prestiżowej imprezie w Rzymie, gdzie doszła do ćwierćfinału pokonując po drodze Amelie Mauresmo, Marion Bartoli i Nadię Pietrową, a w walce o półfinał urwała seta Dinarze Safinie. Nieźle zaprezentowała się również w turniejach wielkoszlemowych osiągając trzecią rundę Australian Open, French Open i US Open. Wcześniej tak daleko w Wielkim Szlemie doszła w ubiegłorocznym Wimbledonie. Pozostałe dziewięć startów w najważniejszych imprezach kończyła na pierwszej rundzie.

Commenwealth Bank Tournament of Champions, Bali (Indonezja)

kort twardy w hali, pula nagród 600 tys. dol.

sobota, 7 listopada 2009

półfinały:

Marion Bartoli (Francja, 1) - Kimiko Date Krum (Japonia, WC) 6:1, 6:3

Aravane Rezai (Francja) - Maria Jose Martinez (Hiszpania) 6:2, 6:3

Komentarze (0)