Mniej niż doba na regenerację. Niesprawiedliwy harmonogram przeszkodzi Daniłowi Miedwiediewowi?

PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / Alessandro di Marco / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Danił Miedwiediew nie rozwodził się nad porażką z Carlosem Alcarazem w ostatnim meczu grupowym w ATP Finals 2023. Zamiast tego skoncentrował się na fakcie, że ma bardzo mało czasu na regenerację przed półfinałem z Jannikiem Sinnerem.

W tym artykule dowiesz się o:

Danił Miedwiediew nie zakończył fazy występnej ATP Finals 2023 bez porażki. W piątek moskwianin przegrał 4:6, 4:6 z Carlosem Alcarazem. Ta przegrana nie miała znaczenia dla losów jego awansu do półfinału, ale sprawiła, że na rzecz Hiszpana stracił pierwsze miejsce w Grupie Czerwonej.

- To był skomplikowany mecz. W skali od jeden do dziesięciu oceniłbym się na 8,5. To dużo, ale niewystarczająco, by pokonać Carlosa. Na pewno chciałem wygrać, lecz tak się nie stało - mówił podczas konferencji prasowej.

- Moja mentalność była taka sama, ale być może, mając zapewniony awans do 1/2 finału, zaangażowałem się nieco mniej. Na pewno nie chciałem ponieść porażki przed półfinałem. Przegrana to nie jest najlepsze uczucie. Nie wiem, jak to wyglądało z boku, ale miałem poczucie, że rozegrałem dobry mecz, mimo to dość łatwo przegrałem - dodał.

W półfinale Miedwiediew zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Z Włochem ma bilans 6-2, ale przegrał ich dwa ostatnie pojedynki - we wrześniu w Pekinie i w październiku w Wiedniu.

- On w tej chwili jest w doskonałej formie i potwierdza to wynikami - powiedział o Sinnerze. - Świetnie serwuje i gra wolejem, ale jednocześnie może pozostać na linii końcowej Może robić na korcie, co chce - zagrać skrót, slajsa, uderzenie po linii albo po krosie. Gdy zagrałem z nim ostatnio w Wiedniu, spisałem się lepiej niż w Pekinie, ale i tak przegrałem.

27-latek z Moskwy został zapytany o harmonogram turnieju. Mecz z Alcarazem zakończył w piątek o godz. 16:30, tymczasem jego półfinał został wyznaczony w sobotę o godz. 14:30. Będzie miał więc o wiele mniej czasu na regenerację i przygotowania od najbliższego rywala.

- Pomyślałbym o czymś takim, jak rozgrywanie ostatnich meczów w grupie o tej samej porze - odparł. - W takim przypadku potrzebny byłby drugi kort. Jednak część tenisistów byłaby niezadowolona z przeniesienia spotkania na boczny kort, a potem powrotu na główny. Dlatego to trudna sytuacja.

Bez względu na plan turnieju, Miedwiediew zdaje sobie sprawę, że w sobotę czeka go trudne zadanie. - Muszę się zregenerować i pomyśleć, jak pokonać Jannika. Zdecydowanie będę musiał być w najwyższej formie - podkreślił.

To zdarza się raz na wiele lat. Ogromny pech uczestnika ATP Finals

ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"

Komentarze (2)
avatar
fannovaka
18.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedni maja pecha, inni maja szczescie tak jak Aga Radwanska ktora wygrala tylko 1 mecz w grupie i weszla do polfinalu, czyli najbardziej nieprzewidywalny turniej