W fazie grupowej męczył się niemiłosiernie, ale od półfinału zaprezentował kapitalny tenis. W meczu o tytuł Novak Djoković pewnie wygrał z Jannikiem Sinnerem 6:3, 6:3 i znów wygrał Turniej Mistrzów.
Po zakończeniu decydującego pojedynku "Nole" miał czas na świętowanie wraz z rodziną. Do stolicy Piemontu przyjechała jego żona Jelena oraz dzieci - dziewięcioletni Stefan i sześcioletnia Tara.
Kamery pokazały radosny moment, w którym Djoković cieszy się razem ze swoimi dziećmi. Stefan i Tara podbiegły do taty i czule się do niego przytulili. Utytułowany tenisista przybił z nimi piątki.
Djoković wielokrotnie mówił, że jego syn interesuje się tenisem. W jednym z wywiadów przyznał nawet, że Stefan lubi naśladować... Rafaela Nadala, czyli jego wielkiego rywala.
Jak tylko jest taka możliwość, to Djoković zabiera ze sobą dzieci na ważne turnieje. Ze specjalnej loży obserwują, jak ich ojciec odnosi kolejne sukcesy. Kto wie, może zdecydują się iść w ślady swojego wielkiego taty.
Dla Djokovicia to siódmy i zarazem rekordowy triumf w ATP Finals. W poniedziałek Serb rozpocznie 400. tydzień jako lider rankingu ATP. Takim wyczynem nie może się pochwalić żaden człowiek w erze tenisa zawodowego.
Czytaj także:
Wielkie wyróżnienie dla Sereny Williams. "Przełamała bariery"
Młoda Polka czarowała w Egipcie. Najlepszy tydzień w karierze
ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"