Dobiegający końca rok był dla Igi Świątek zmienny. Nie brakowało sukcesów, ale zdarzały się także gorsze momenty. Na początku września, po wielu tygodniach panowania, Polka straciła fotel liderki rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki.
Świątek szybko jednak odzyskała pierwsze miejsce. Stało się to w listopadzie po turnieju WTA Finals. Dzięki temu 22-latka drugi sezon z rzędu zakończyła jako numer jeden światowego tenisa.
To jednak nie jedyny ranking, w którym Świątek była najlepsza. Polka góruje również w klasyfikacji, w której brany był pod uwagę procent wygranych setów. W tym przypadku nasza reprezentantka może pochwalić się wynikiem na poziomie 83 procent.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował
Polka daleko w tyle pozostawiła pozostałe tenisistki. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji uplasowała się Białorusinka Aryna Sabalenka z wynikiem 75 procent. Następne w kolejności są Coco Gauff, Elena Rybakina oraz Jessica Pegula.
Przypomnijmy, że w sezonie 2023 Iga Świątek zdobyła kilka osiągnięć. Oprócz wspomnianego turnieju WTA Finals Polka wygrała także m.in. wielkoszlemowy Roland Garros. Łącznie zgarnęła sześć tytułów.
Dodajmy, że obecnie Świątek bierze udział w pokazowym turnieju World Tennis League. Następnie wystąpi w reprezentacji Polski w United Cup, a w połowie stycznia przystąpi do rywalizacji w Australian Open.
Zobacz także:
Na to czekali fani Świątek i Hurkacza
Emocje w Światowej Lidze Tenisa