Eksperci podsumowali mecz Świątek. O jednym mówili wspólnie

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Iga Świątek

Prawie dwie godziny na korcie spędziła Iga Świątek, by udanie zainaugurować Australian Open zwycięstwem z Sofią Kenin 7:6(2), 6:2. Amerykanka postawiła jednak twarde warunki w premierowej odsłonie, co podkreślili po meczu eksperci.

Trzeba przyznać wprost, że Iga Świątek nie miała łatwego losowania Australian Open 2024. Już w pierwszej rundzie trafiła na mistrzyni tego turnieju z 2020 roku Sofię Kenin. Mimo że trapiona kontuzjami Amerykanka nie jest już na tym samym poziomie co kiedyś, to wciąż potrafi sprawiać niespodzianki w meczach z czołowymi tenisistkami światowego rankingu WTA.

Stąd też przewidywano, że premierowy mecz w tegorocznej odsłonie AO dla naszej tenisistki nie będzie spacerkiem. I tak też było, ale tylko w premierowej odsłonie i na początku drugiej. Od stanu 7:6(2), 1:2 Polka wygrała pięć gemów z rzędu i ostatecznie po prawie dwóch godzinach zapewniła sobie miejsce w drugiej rundzie turnieju w Melbourne.

Niewiele jednak brakowało, by pierwszy set padł łupem Kenin. To właśnie ona prowadziła 5:4 z przełamaniem i serwowała na zwycięstwo, ale obroniła się Świątek. Później udało jej się potwierdzić swoją wyższość nad przeciwniczką, która z gema na gem spisywała się coraz słabiej.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

"Miała być tricky przeciwniczka i była. Iga Świątek jednak pokonała Sofię Kenin 7:6(2), 6:2 i awansowała do II rundy #AusOpen. Dobry sprawdzian na początek turnieju. Będzie co analizować, bo pierwszy set był trochę ospały" - ocenił Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"Iga Świątek w drugiej rundzie #AusOpen po zwycięstwie 7:6(2), 6:2 z Sofią Kenin! Mecz ten ukazał dwa oblicza obu tenisistek, ale to Iga pokazała, że w kluczowych momentach koncentruje się w stu procentach.  A to z pewnością jeszcze przyda się w Melbourne" - stwierdził Seweryn Czernek z naszej redakcji.

"Przypilnowane. Dobranoc!" - napisał krótko Krzysztof Sędzicki również z WP SportoweFakty.

"Tylko spokój nas uratuje. Iga Świątek pokonała Sofię Kenin, mistrzynię #AusOpen z 2020 roku, 7:6, 6:2 i awansowała do 2. rundy. Liderka rankingu czeka na lepszą z pary z Collins - Kerber" - podsumował Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.

"Iga Świątek łagodnie uśmiechnięta w drugiej rundzie #AustralianOpen. 7:6, 6:2 z Sofią Kenin po 1 h i 51 minutach walki, bo mistrzyni AO 2020 szarpała z całych sił. Dla Igi to już 17. zwycięstwo z rzędu. Teraz mecz z Kerber albo Collins" - odnotował Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.

"Iga Świątek w 2. rundzie #AusOpen. Z plusów: - Mental (wytrzymała i skasowała) - 5 asów! - Drugi serwis (64 proc.) - 30 winnerów/21 UE. Z minusów: - Lekkie problemy na returnie - Niedokładności - Ale obie rzeczy można zrzucić na pierwszy mecz" - przyznał Maciej Trąbski z "Przeglądu Sportowego".

"Zgodnie z przewidywaniami bardzo ciężki bój @iga_swiatek na otwarcie. Kenin długo grała znakomicie. Kilka kluczowych momentów, w których Iga pokazała mocny mental i mistrzowską jakość. Dla mnie najważniejszy był ten gem, gdy przegrywała 4:5 w pierwszym secie z przełamaniem JAZDA!" - wyznał Michał Chojecki z "Super Expressu".

"Iga Świątek pokonała Sofię Kenin 7:6 (2), 6:2 w pierwszej rundzie Australian Open 2024. Polka świetnie uwijała się w defensywie, przechodząc do ataku. Zdarzyło się kilka szkolnych błędów. Jest jeszcze spory zapas w tenisie naszej rodaczki" - stwierdził Mateusz Połuszańczyk, były dziennikarz Meczyki.pl.

"IGA ŚWIĄTEK Z AWANSEM DO DRUGIEJ RUNDY AUSTRALIAN OPEN! Cieszy olbrzymi spokój, jaki bił od Polki bez względu na sytuację w pierwszym secie. Sofia Kenin grała na dobrym poziomie, robiąc wielki pożytek ze swojego świetnego bekhendu" - ocenił Szymon Przybysz z Tenis by Dawid.

Przeczytaj także:
Iga Świątek skomentowała niełatwy początek Australian Open

Źródło artykułu: WP SportoweFakty