Kamery wszystko nagrały. Kyrgios nie wierzył w to, co się dzieje

PAP/EPA / JOEL CARRETT/X/Eurosport / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz i Nick Kyrgios
PAP/EPA / JOEL CARRETT/X/Eurosport / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz i Nick Kyrgios

Nick Kyrgios był zaskoczony przebiegiem meczu Alexandra Zvereva z Carlosem Alcarazem. Znany tenisista podzielił się swoimi odczuciami.

Pierwsze dwa sety środowego ćwierćfinału Australian Open padły łupem Alexandra Zvereva. Reprezentant Niemiec robił wszystko, by sprawdzić niespodziankę w starciu z wiceliderem światowego rankingu.

Carlos Alcaraz ruszył do odrabiania strat. W trzeciej partii obaj zawodnicy szli niemal łeb w łeb i do jej rozstrzygnięcia potrzebny był tie break. Przy stanie 5:2 dla hiszpańskiego tenisisty doszło do nieprawdopodobnej wymiany.

Będący w trudnej sytuacji Alcaraz wygrał ważną piłkę i ewidentnie nabrał wiatru w żagle. Nick Kyrgios, który relacjonował ten mecz na antenie Eurosportu, był zaskoczony przebiegiem wydarzeń na korcie w Australii. Stacja opublikowała nagranie z kabiny komentatorskiej.

- Nie no, on żartuje! O człowieku, to absurdalne... Te passing shoty, które zaprezentował. Wow! - w ten sposób Kyrgios zareagował na szaloną akcję. - Coś niewiarygodnego! Odrobił połowę strat i mamy w setach 2:1 - dodał po chwili drugi z komentatorów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jaki ojciec, taki syn. Niesamowity gol Cristiano Ronaldo juniora

W ostatecznym rozrachunku Alcaraz musiał pogodzić się z porażką. Zverev zwyciężył 6:4 w czwartym secie i awansował do półfinału Australian Open.

Czytaj więcej:
Pora na półfinały. Oto plan 12. dnia Australian Open
Wielka gratka dla fanów. Obejrzą Hurkacza za darmo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty