Aleksander Bublik nigdy nie bał się głośno wyrażać swojego zdania i nie stronił od kontrowersyjnych opinii. Podobnie jest teraz w obliczu coraz większej aktywności Saudyjczyków, którzy chcą regularnie gościć u siebie czołowych graczy świata i organizować wielkie turnieje ATP. Kazach uważa, że należy wykorzystać potencjał, przede wszystkim finansowy, jakim dysponują szejkowie znad Zatoki Perskiej.
- Jestem za zmianami i chcę, żeby one nadeszły, ponieważ przez ostatnich 15 lat rywalizujemy w tych samych turniejach i o takie same pieniądze - powiedział w rozmowie z Tennis Majors.
Bublik zwrócił uwagę na nikły i niezadowalający tenisistów wzrost pul nagród przez organizatorów turniejów. - Zwiększają pule nagród o 2 proc. i uważają, że jesteśmy z tego zadowoleni. Dlatego uważam, że zmiany są kluczowe. Tenisiści ich potrzebują - ocenił.
Oprócz podwyżek, 26-latek z Gatczyny mówił też o konieczności modyfikacji kalendarza rozgrywek ze względu na długi i obciążający charakter sezonu tenisowego.
- Tenisiści zasługują na zmiany i na dobre traktowanie, dobre wynagrodzenie oraz na to, by mniej występować i bardziej cieszyć się atmosferą, ponieważ w przeciwnym razie gra przez 11 miesięcy w roku jest bardzo wymagająca.
- Na koniec roku mamy miesiąc przerwy, a potem wracamy do tej pracy. Uważam, że graczom należy się lepsze życie - spuentował.
Bublik aktualnie zajmuje 23. miejsce w rankingu ATP. W trwającej od 2016 roku zawodowej karierze zarobił na korcie ponad 6,1 mln dolarów.
Grigor Dimitrow wrócił do formy. Czterech najwyżej rozstawionych w półfinałach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży