[tag=40569]
Hubert Hurkacz[/tag] całkiem nieźle zaczął nowy rok. W Australian Open po zaciętym boju przegrał w ćwierćfinale z Daniłem Miedwiediewem. Wydawało się, że w kolejnych turniejach może być tylko lepiej, ale jest zupełnie inaczej.
Polski tenisista najpierw odpadł w ćwierćfinale turnieju ATP 250 w Marsylii. Teraz brał udział w zawodach ATP 500 w Rotterdamie i jeszcze szybciej zakończyła się jego przygoda. Tym razem w II rundzie pokonał go Tallon Griekspoor.
To było niezwykle zacięte starcie, w którym każdy set kończył się tie-breakiem. W trzeciej partii to jednak Holender zachował zimną krew i efektownie wykorzystał piłkę meczową. To wprawiło Hurkacza we wściekłość.
Polak ze zdenerwowania aż rzucił rakietą o ziemię. Szybko jednak ochłonął i podszedł do siatki, aby pogratulować rywalowi zwycięstwa.
Hubert Hurkacz ma teraz trochę czasu, aby popracować nad formą. Pod koniec lutego weźmie udział w turnieju ATP 500 w Dubaju.
"Dałam się podpuścić". Świątek szczerze o swojej grze >>
Jan Zieliński i Hugo Nys idą pewnym krokiem w Delray Beach >>
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"