Anna Kalinska stoi przed ogromną szansą na wygranie pierwszego turnieju rangi WTA w karierze. Rosjanka kapitalnie spisuje się na kortach w Dubaju.
W środę pokonała 9. w rankingu Jelenę Ostapenko, aby dzień później wyeliminować światowy nr 3 Coco Gauff. W półfinale w dwóch setach zwyciężyła natomiast z Igą Świątek.
- Iga jest świetną zawodniczką - powiedziała tuż po meczu. - Wiedziałam, że jeżeli pozostanę spokojna i nie będę grała agresywnie, ona mnie zniszczy - zażartowała, czym wywołała śmiech na trybunach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
- Moim planem było zachować agresję, zmusić ją do biegania. Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam, bo ona jest nieprawdopodobna. Cieszę się, że miałam okazję zagrać przeciwko niej. Jestem pewna, że spotkamy się jeszcze wiele razy w przyszłości - dodała 25-latka.
Kalinska podziękowała swojemu teamowi. Podkreśliła, że fizycznie czuje się znacznie lepiej niż w poprzednim roku. Daje jej to wiele pewności siebie, szczególnie w meczach przeciwko zawodniczkom ze ścisłej czołówki.
W sobotnim finale Rosjanka zmierzy się z Jasmine Paolini. Dla Włoszki będzie to okazja do rewanżu za porażkę w IV rundzie tegorocznego Australian Open (4:6, 2:6).
- Jest świetną zawodniczką. Walczy o każdą piłkę. Grałam przeciwko niej w Australii i to był bardzo trudny mecz. Mam nadzieję, że to będzie świetne spotkanie i obie pokażemy pełnię swoich możliwości - powiedziała Kalinska o Paolini.
Finał turnieju w Dubaju odbędzie się 24 lutego o godz. 16:00 czasu polskiego. Transmisja w CANAL+ Sport.
Czytaj także:
- To już oficjalne. Iga Świątek i Hubert Hurkacz znów połączą siły!
- Znakomite osiągnięcie Paolini. Napisała historię włoskiego tenisa