Cudowna akcja Igi. Z trybun było tylko słychać głośne "wow". Obejrzyj

YouTube / Na zdjęciu: Iga Świątek w meczu z Lindą Noskovą
YouTube / Na zdjęciu: Iga Świątek w meczu z Lindą Noskovą

Iga Świątek pokonała Lindę Noskovą, rewanżując się jej za porażkę w Australian Open. Polka tym samym awansowała do 1/8 finału. W potyczce z Czeszką popisała się kilkoma niesamowitymi uderzeniami.

To miał być prawdziwy spektakl. A przynajmniej tak się zapowiadał, bowiem Linda Noskova w Melbourne dała prawdziwe show, grając znakomity tenis w meczu III rundy z Igą Świątek. Tak się jednak nie stało. Czeszka grała fenomenalnie, ale tylko do stanu 4:2, a od tamtej pory przegrała wszystkie gemy.

Sprawiała wrażenie rozbitej i tylko pojedyncze akcje rozgrywała na dobrym poziomie. Ponadto popełniała mnóstwo błędów. Świątek za to była cierpliwa, skuteczna i przede wszystkim konsekwentna. Nie pozwoliła sobie na ani jedną chwilę dekoncentracji.

Polska tenisistka po słabszym początku doszła do głosu i to ona zaczęła dyktować warunki na korcie. Odrobiła stratę przełamania, a potem sama wykorzystała szybko setbola.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

W pierwszym gemie serwisowym Noskovej Świątek została wyrzucona po podaniu za kort. Czeszka zagrała Polce przeciwko nogom, ale ta z trudem sięgnęła po piłkę, która - wydawać by się mogło - była już nie do wyjęcia. Po chwili młodsza z tenisistek popełniła błąd i jej gra posypała się jeszcze bardziej.

Ostatecznie Świątek awansowała do kolejnej rundy, a tam jej przeciwniczką będzie Julia Putincewa, która w III rundzie uporała się z Madison Keys.

Akcja z meczu Świątek - Noskova od 2:56:

Czytaj też: 
Sabalenka przeżyła chwile grozy. "O Boże, co zrobiłam źle?"
"Polski" mecz na Indian Wells! Pierwszy raz od 6 lat

Komentarze (2)
avatar
Anuq
11.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto to pisze? Pawlik, widziałaś wygiętą strunę? Sprawdź jak brzmi to powiedzenie.