Magdalena Fręch osiągnęła życiowy sukces podczas Australian Open 2024. 26-letnia polska tenisistka awansowała do IV rundy turnieju Wielkiego Szlema w grze pojedynczej, w której przegrała z Amerykanką Coco Gauff (1:6, 2:6).
Fręch obecnie zajmuje 43. miejsce w światowym rankingu, a jej zarobki na zawodowym korcie od początku kariery przekroczyły poziom 2 mln dol. amerykańskich. Wg www.wtatennis.com, Polka do tej pory zarobiła kwotę 2,137,592 dol. (ok. 8,55 mln złotych).
Nie zawsze jednak tak było. W czasach juniorskich Fręch była zmuszona rezygnować z wyjazdów na niektóre turnieje z powodów finansowych. Tenisistka nie miała bowiem funduszy na pokrycie kosztów podróży i zakwaterowania.
W wywiadzie dla WP SportoweFakty zdradziła, że raz musiała pożyczyć pieniądze od rodziców, by móc pojechać na turniej. Dziś ma miliony na koncie i nie musi się martwić finansami.
- Zarabiać w tenisie zaczyna się tak naprawdę dopiero, gdy znajdziesz się w okolicach pierwszej setki rankingu WTA, lub ATP. Wcześniej musisz kombinować, balansujesz nierzadko na granicy wypłacalności. Niby już zarabiasz, ale koszty są ogromne - przyznał w rozmowie z "Faktem" Paweł Ostrowski, były trener m.in. Marty Domachowskiej i Andżeliki Kerber .
Zobacz:
Wielki wyczyn Magdaleny Fręch. Dokonała tego jako ósma Polka w historii
Głośno o zachowaniu Polki. Fręch zaskoczyła kibiców
ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek