Głośno o zachowaniu Polki. Fręch zaskoczyła kibiców

Twitter / The Tennis Letter / Magdalena Fręch / kibice
Twitter / The Tennis Letter / Magdalena Fręch / kibice

Spotkanie z Jeleną Rybakiną nie ułożyło się po myśli Magdaleny Fręch. Mimo tego Polka znalazła chwilę i wyszła do fanów, którzy czekali na tenisistkę po to, by zdobyć autograf.

W tym artykule dowiesz się o:

Magdalena Fręch zakończyła rywalizację w turnieju WTA 1000 w Dubaju na trzeciej rundzie. Wcześniej jednak Polka dostarczyła swoim fanom sporo emocji. Na otwarcie rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nasza tenisistka pokonała Jekaterinę Aleksandrową 7:6(2), 6:3.

Następnie, w drugiej rundzie, Fręch okazała się lepsza od Petry Martić. Mimo że reprezentantka Polski gładko przegrała drugiego seta 1:6, to ostatecznie odniosła triumf w całym spotkaniu 6:4, 1:6, 6:2.

W trzeciej rundzie czekała na nią zawodniczka najwyższej klasy. Na jej drodze stanęła bowiem Jelena Rybakina. Polka, choć dzielnie stawiała się rywalce, musiała pogodzić się z porażką. Kazaszka wygrała 7:6(5), 3:6, 6:4 i to ona mogła cieszyć się z awansu do następnej fazy turnieju (relacja z tego starcia dostępna jest pod TYM LINKIEM).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!

Warte podkreślenia jest jednak także to, co wydarzyło się chwilę po meczu. Magdalena Fręch, mimo porażki i z pewnością złości, znalazła chwilę dla fanów, którzy chcieli zdobyć od niej autograf. Polka zatrzymała się przy każdym zainteresowanym kibicu. Takie zachowanie 26-latki jest godne pochwały.

"Magdalena Frech została w pobliżu, aby rozdać autografy po porażce z Eleną Rybakiną. To bardzo eleganckie zachowanie Magdy. To był długi i trudny mecz zakończony pregraną, ale poświęcenie czasu na interakcję z fanami było cudowne. Życzliwość" - napisano na profilu The Tennis Letter na platformie X (dawny Twitter). Do wpisu dołączono zdjęcia (zobacz na końcu artykułu).

Po odpadnięciu z turnieju WTA 1000 w Dubaju Magdalena Fręch będzie miała kilka dni na regenerację. Na ten moment niewiadomą pozostaje, czy 26-letnia tenisistka z Łodzi wystąpi w turnieju WTA 500 w San Diego, który odbędzie się w dniach 26 lutego - 3 marca. Jeśli nie, to najbliższą okazją do tego, by oglądać Polkę na korcie, będzie turniej WTA 1000 w Indian Wells (4-10 marca).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty