Mąż Radwańskiej zareagował na nagranie z treningu Sabalenki

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Dawid Celt i trening Aryny Sabalenki
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Dawid Celt i trening Aryny Sabalenki

Aryna Sabalenka przeżywa olbrzymią tragedię w związku ze śmiercią partnera Konstantina Kolcowa. Białorusinka nie zrezygnowała jednak z treningów i występu na turnieju w Miami.

We wtorek, 19 marca, cały świat obiegła przykra wiadomość o śmierci Konstantina Kolcowa. Były hokeista przebywał w Miami wraz ze swoją partnerką Aryną Sabalenką, która szykuje się do turnieju Miami Open 2024. Jak ustaliła miejscowa policja, 42-latek najprawdopodobniej popełnił samobójstwo (czytaj TUTAJ).

Po śmierci partnera Sabalenka nie zrezygnowała jednak z sesji treningowych na jednym z kortów. W czarnym stroju odbijała piłkę, co na nagraniu uwiecznił dziennikarz Canal Plus Sport - Bartosz Ignacik (zobacz niżej).

"Poważnie to AS?" (AS: inicjały Sabalenki - przyp. red.) - napisał pod nagraniem były tenisista, a prywatnie mąż Agnieszki Radwańskiej, Dawid Celt.

Na tę chwilę Sabalenka zrezygnowała jedynie z udziału w konferencjach prasowych. W oficjalnym komunikacie WTA poinformowało, że Białorusinka zamierza grać w turnieju (czytaj TUTAJ).

Jeśli numer 2 światowego rankingu nie zmieni zdania, zmagania w turnieju w Miami rozpocznie od II rundy. Jej starcie z Paulą Badosą ma się odbyć w czwartek, 21 marca. Godzina rozpoczęcia meczu jeszcze nie jest znana.

ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych