To był pasjonujący półfinał turnieju WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek i Jelena Rybakina stworzyły kapitalne widowisko. Ostatecznie to zawodniczka z Kazachstanu okazała się lepsza i wygrała 6:3, 4:6, 6:3.
Rybakina zrewanżowała się Polce za przegraną w lutym w finale turnieju WTA w Dubaju. Mecze obu tych zawodniczek zazwyczaj obfitują w emocje. Panie grały dotychczas ze sobą pięciokrotnie i dwukrotnie lepsza okazywała się Światek, a trzy razy triumfowała Kazaszka.
Rybakina dostała pytanie od dziennikarza Stuttgart Press o to, że jest jedną z najbardziej trudnych przeciwniczek dla Światek. Została poproszona o podanie przyczyn takiego stanu rzeczy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rośnie następca Gortata? Błachowicz pokazał talent syna
- Myślę, że chodzi po prostu o styl gry. Iga porusza się bardzo dobrze po korcie i bardzo lubi dominować podczas wymiany. Ze mną jest to trudne, ponieważ gram szybko, posyłam bardziej płaskie piłki i lubię rozruszać rywalkę na korcie - ocenia zawodniczka z Kazachstanu.
- To więc jest takie zestawienie zawodniczek, że obie wywieramy na sobie presję, obie staramy się dominować. Oczywiście, mój serwis też mi pomaga. Właśnie dlatego w niektórych meczach wygrywam, a w niektórych przegrywam. Dlatego zawsze trudno jest jej grać przeciwko mnie, ale także mi gra się ciężko przeciwko Idze - przyznaje Rybakina.
Czytaj więcej:
Rywalka Świątek powiedziała "dość". Koniec kariery