Świątek dała jej lekcję. Czas na kolejną?

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images via Getty Images / Na zdjęciu: Sorana Cirstea
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images via Getty Images / Na zdjęciu: Sorana Cirstea

Z każdym kolejnym meczem przeciwko Idze Świątek Sorana Cirstea traci więcej gemów. W sobotę, 27 kwietnia dowiemy się, czy ten trend zostanie powstrzymany w turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie. Obie tenisistki powalczą o awans do czwartej rundy.

W sobotę, 27 kwietnia Iga Świątek stanie przed szansą awansu do czwartej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie. Warunek jest jeden, a mianowicie odprawienie rozstawionej z numerem 27. Rumunki Soraną Cirsteą.

Liderka światowego rankingu WTA rozpoczęła zmagania w stolicy Hiszpanii od ogrania Chinki Xiyu Wang 6:1, 6:4. A to oznacza, że czeka ją spotkanie ze zdecydowanie wyżej notowaną tenisistką, którą jest właśnie Cirstea.

Bilans wstydu

Przed Rumunką jedno z najtrudniejszych starć w karierze. W końcu jest zmuszona podnieść się po tym, jak została kompletnie zdominowana przez swoją przeciwniczkę. W trzech bezpośrednich pojedynkach zawsze górą była Polka. Szczególne wrażenie robi jej ostatni mecz z tą rywalką, w której Cirstea otrzymała prawdziwą lekcję (6:1, 6:1).

ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"

Mimo że w 2022 roku 30. rakieta świata była w stanie urwać seta Polce, to w kolejnych starciach ta sztuka jej się nie udała. Teraz ma na to dobrą okazję, jeżeli uda jej się wykorzystać grę 500 metrów n.p.m, podczas której nigdy triumfu nie odniosła Świątek.

Jest fanką tenisowych legend

Kto wie, jak potoczyłby się los Cirstei, gdyby niej jej mama. Początkowo to ona zaczęła uprawiać tę dyscyplinę sportu. I to właśnie rodzicielka Rumunki ma powody do zadowolenia, bo jej córka ma już na swoim koncie m.in. medal z Białorusi.

Gdy była jeszcze młoda, to zdradziła, kto był jej idolem. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że wówczas zachwycała się występami tenisistki Steffi Graf i tenisisty Rogera Federera. Duet ten ma już za sobą karierę, więc Rumunka nie może liczyć na oglądanie meczów na żywo z ich udziałem.

Fanka wspomnianego wyżej legendarnego duetu ma teraz okazję na to, by wziąć z nich przykład i zaprezentować najwyższe umiejętności. Zwłaszcza, że na pewno dokona korekty w grze względem ostatniego bezpośredniego starcia. Mecz może być inny niż poprzednie z uwagi na to, że dojdzie do niego tym razem na mączce.

Spotkanie Igi Świątek ze Soraną Cirsteą w sobotę, 27 kwietnia o godzinie 11:00 na korcie centralnym. Transmisja telewizyjna na Canal+ Sport 2, online na Canal+ Online, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty