20:4. Nieprawdopodobny wyczyn Igi Świątek

[tag=48999]

Ten finał przejdzie do historii. Iga, Aryna, jesteście wielkie

Iga Świątek[/tag] w sobotni wieczór została nową królową Madrytu. Polka już przed rokiem miała okazję do końcowej wiktorii w stolicy Hiszpanii, jednak lepsza w finale okazała się wtedy Aryna Sabalenka. W tej edycji Mutua Madrid Open doszło do rewanżu pomiędzy obiema tenisistkami i tym razem zwycięsko - wynikiem 7:5, 4:6, 7:6(7) - z tego starcia wyszła raszynianka, broniąc przy tym aż trzy piłki mistrzowskie.

Dla Świątek jest to jubileuszowy puchar. Wszystko zaczęło się w 2020 w Paryżu, kiedy podczas pamiętnej, pandemicznej edycji Roland Garros Polka sięgnęła nie tylko po swój pierwszy Wielki Szlem, ale i premierowy tytuł w karierze.

Dziś liderka rankingu WTA ma ich już 20, legitymując się przy tym świetnym bilansem w spotkaniach finałowych, bo mowa o wyniku 20:4. Co prawda - cała przygoda rozpoczęła się od porażki w Lugano z Poloną Hercog, ale później było tylko lepiej.

Po przegranej w Szwajcarii, Świątek triumfowała w aż dziesięciu finałach z rzędu. Była niepokonana w decydujących potyczkach przez dwa lata - od Roland Garros 2020 do Ostrawy 2022, po drodze zwyciężając między innymi jeszcze dwa Wielkie Szlemy: Roland Garros 2022 i US Open 2022. W Czechach natomiast naszą rodaczkę powstrzymała Barbora Krejcikova, sięgając po puchar przed własną publicznością.

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

Czeszka jest dla Polki niczym nemezis. Bo kiedy po raz kolejny obie te zawodniczki znalazły się razem w finale, to znowu górą była właśnie Krejcikova. Miało to miejsce przed rokiem w Dubaju. Między Ostrawą a wizytą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Świątek była jeszcze najlepsza w San Diego i Doha, ale kiedy ponownie przyszło do starcia z Krejcikovą, to raszynianka nie znalazła na nią sposobu.

Później było zwycięstwo w Stuttgarcie, a następnie ostatni przegrany finał przez Polkę, czyli wspominany Madryt 2023, gdy za mocna była Sabalenka. Od tej porażki mija zatem rok, a Świątek w tym czasie zwyciężyła siedem następnych turniejów, w tym przede wszystkim Roland Garros 2023, WTA Finals w Cancun czy właśnie zakończone w sobotę Mutua Madrid Open, biorąc rewanż na Białorusince.

Oczy kibiców powoli kierują się na tegoroczną edycję Wielkiego Szlema w Paryżu, ale najpierw liderkę światowego rankingu czeka przystanek w Rzymie. Tam Polka również lubi grać, bo w czterech dotychczasowych występach na Foro Italico, dwukrotnie wznosiła ręce ku górze w geście końcowej wiktorii.

Zmagania we Włoszech potrwają w dniach 7-19 maja. Roland Garros natomiast rozpocznie się 26 maja, a ostatni akcent singlowego turnieju kobiet zaplanowany został na 9 czerwca. Tytułu we Francji bronić będzie oczywiście Świątek, która rok temu w finale wygrała po emocjonującym thrillerze z Karoliną Muchovą.

Czytaj także:
Kolejna gwiazda nie wystąpi na Foro Italico. "Nie jest łatwo"
Biało-Czerwoni w różnych częściach świata. Pierwszy tytuł Marceliny Podlińskiej

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)