Czasu na odpoczynek nie miała Iga Świątek, kiedy to wygrała turniej rangi WTA 1000 w Madrycie. Krótko po triumfie przeniosła się bowiem do stolicy Włoch, by przystąpić do rywalizacji w kolejnej imprezie.
W Rzymie nasza tenisistka ponownie radzi sobie bez zarzutu. W czwartek (16 maja) udało jej się pokonać Coco Gauff 6:4, 6:3. Triumf w półfinale oznacza, że Polka powalczy o kolejny tytuł w tym sezonie. Na ten moment nie zna jeszcze rywalki w finale.
To efekt tego, że drugie spotkanie półfinałowe zaplanowano na godzinę 20:30. Wówczas na korcie zameldują się Białorusinka Aryna Sabalenka oraz Amerykanka Danielle Collins. Ich bezpośredni pojedynek zadecyduje o tym, kto uzupełni skład finału w turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie.
Tym samym niewykluczone, że w finale imprezy w stolicy Włoch dojdzie do wielkiego hitu. Przypomnijmy, że w Madrycie o tytuł walczyły liderka światowego rankingu WTA, a także wiceliderka. Wówczas po ponad trzygodzinnej rywalizacji górą była Świątek.
Pewne jest natomiast to, że do finałowego spotkania dojdzie w sobotę, 18 maja. To właśnie na ten dzień zaplanowano ostatni mecz w turnieju kobiet. Dzień później po raz ostatni rywalizować będą mężczyźni.
Zobacz także:
Hurkaczowi dopisano 155 punktów. Tak wygląda sytuacja w rankingu
Sabalence znów wyrwało się na wizji. Reakcja dziennikarza bezcenna
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"