Deszcz storpedował rywalizację w RG, ale nie zastopował faworytek

Getty Images / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Jelena Rybakina
Getty Images / Mateo Villalba / Na zdjęciu: Jelena Rybakina

Wtorek na kortach Rolanda Garrosa upłynął pod znakiem opadów deszczu, które spowodowały ogromne opóźnienia w grze. W rozegranych spotkaniach z awansu cieszyły się między innymi Jelena Rybakina i Qinwen Zheng, która zakończyła karierę Alize Cornet.

Na wtorek zaplanowano ostatnie spotkania pierwszej rundy Rolanda Garrosa. Niestety zgodnie z prognozami pogody przez większość dnia w Paryżu padał deszcz, co sprawiło, że mecze mogły się toczyć jedynie na dwóch kortach. Wszystko dlatego, że obiekty im. Philippa Chatriera i Suzanne Lenglen jako jedyne mają zadaszenie. Według planu rozpoczęły się więc spotkania Jeleny Rybakiny i Qinwen Zheng.

Rozstawiona z "czwórką" Kazaszka w meczu otwarcia zmierzyła się z Greet Minnen. Dość niespodziewanie lepszy początek zanotowała Belgijka, która już w pierwszym gemie przełamała rywalkę, by po chwili odskoczyć na 2:0. Od trzeciego gema Rybakina rozpoczęła pogoń za wynikiem, która okazała się niezwykle skuteczna. Popisała się ona bowiem serią sześciu wygranych gemów, triumfując w tej odsłonie 6:2.

Kazaszka kontynuowała swoją serię na początku drugiej partii, uciekając na 4:0 i wygrywając łącznie 10 gemów z rzędu. Minnen zdołała jeszcze postraszyć faworytkę i w siódmym gemie obroniła piłkę meczową, notując drugie przełamanie. Rybakina nie miała jednak problemów z domknięciem spotkania i zwyciężyła 6:3, meldując się w drugiej rundzie.

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Problemów z awansem do kolejnej fazy nie miała również Qinwen Zheng, która zmierzyła się z grającą z "dziką kartą" Alize Cornet. Dla reprezentantki gospodarzy Roland Garros był ostatnim turniejem w karierze i z pewnością chciała ona jak najlepiej pożegnać się z kibicami. Chinka szybko weszła jednak na wysoki poziom i na otwarcie popisała się 4-gemową serią. Choć Francuzka zdołała jeszcze powalczyć, ze zwycięstwa 6:2 cieszyła się turniejowa "siódemka".

Cornet w drugiej partii wygrała tylko pierwszego gema przy własnym podaniu. Później kontrolę nad wydarzeniami na korcie przejęła Chinka, wygrywając sześć kolejnych gemów, a w rezultacie całe spotkanie. Francuzka po porażce zalała się łzami, a kibice sprawili jej znakomite pożegnanie (więcej >>TUTAJ).

Niespodziewanymi rezultatami zakończyły się jedynie dwa pojedynki. Z Rolandem Garrosa już na tym etapie pożegnała się bowiem Rumunka Sorana Cirstea, która przegrała trzysetową batalię z z Rosjanką Anną Blinkową. Była liderka rankingu WTA Niemka Andżelika Kerber poległa z kolei w dwóch setach w starciu z Holenderką Arantxy Rus.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro
wtorek, 28 maja

I runda gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) - Greet Minnen (Belgia) 6:2, 6:3
Qinwen Zheng (Chiny, 7) - Alize Cornet (Francja, WC) 6:2, 6:1
Anna Blinkowa - Sorana Cirstea (Rumunia, 30) 6:3, 3:6, 7:6(5)
Petra Martić (Chorwacja) - Kristina Mladenović (Francja, WC) 6:4, 6:4
Elise Mertens (Belgia, 25) - Maria Lourdes Carle (Argentyna) 6:3, 7:6(8)
Elina Awenasian - Lin Zhu (Chiny) 6:2, 6:4
Peyton Stearns (USA) - Lucija Cirić Bagarić (Chorwacja, Q) 6:3, 6:7(8), 7:6(5)
Arantxa Rus (Holandia) - Andżelika Kerber (Niemcy) 6:4, 6:3
Tamara Korpatsch (Niemcy) - Ashlyn Krueger (USA) 4:6, 6:4, 7:6(9)

Roland Garros: Program i wyniki kobiet
Zobacz także:
Dwa sety w meczu Magdaleny Fręch z Rosjanką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty