To był pracowity dzień dla Magdy Linette, a do tego musiała wykazać się sporą dozą cierpliwości. Najpierw Polka dokończyła mecz I rundy singla z Amerykanką Robin Montgomery, który został przerwany we wtorkowy wieczór z powodu zapadających ciemności (więcej tutaj). Następnie wspólnie z Arantxą Rus awansowała do ćwierćfinału debla (więcej tutaj).
Jak się później okazało, to nie był ostatni mecz tenisistki z Poznania w środę. Nasza reprezentantka przystąpiła jeszcze do kolejnego spotkania w turnieju debla. Tym razem wraz ze swoją holenderską partnerką nie odniosła zwycięstwa.
Parę Linette i Rus zatrzymały Ludmiła Samsonowa i Diana Sznaider. Rosjanki wygrały po 61 minutach 6:1, 6:4. Dzięki temu bez straty seta zameldowały się w półfinale gry podwójnej i będą czekać na wynik spotkania Czeszek Miriam Kolodziejovej i Anny Siskovej z estońsko-holenderskim duetem Ingrid Neel i Bibiane Schoofs.
ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"
W pierwszym secie ćwierćfinałowego meczu Samsonowa i Sznajder postarały się o dwa przełamania, które miały miejsce w drugim i szóstym gemie. Natomiast w drugiej odsłonie Linette i Rus odrobiły stratę breaka, lecz potem straciły serwis w siódmym gemie i już nie wróciły do gry.
Tym samym Linette zakończyła w środę występ w zawodach Libema Open. W singlu odpadła w I rundzie, natomiast w deblu przegrała wraz z Rus na etapie ćwierćfinału.
Libema Open, Den Bosch (Holandia)
WTA 250, kort trawiasty, pula nagród 267 tys. dolarów
środa, 12 czerwca
ćwierćfinał gry podwójnej:
Ludmiła Samsonowa / Diana Sznaider - Magda Linette (Polska) / Arantxa Rus (Holandia) 6:1, 6:4
Czytaj także:
Oficjalnie: oto ranking WTA po Roland Garros
Wielkie zmiany w czołówce rankingu ATP