Polka przegrała, ale wciąż ma szansę na tytuł

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Polski Związek Tenisowy/Olga Pietrzak / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
zdjęcie autora artykułu

Magdalena Fręch przegrała z Katie Boulter w ćwierćfinale singlowego turnieju rangi WTA 250 w Nottingham. Mimo to wciąż może zawojować deblowe zmagania, w których wraz z Katarzyną Kawą powalczy o miejsce w półfinale.

W mocnym stylu Magdalena Fręch przystąpiła do rywalizacji na kortach trawiastych. Nasza tenisistka wystąpiła już w pierwszym turnieju na tej nawierzchni, a konkretnie mowa o imprezie rangi WTA 250 w Nottingham.

W singlowej rywalizacji Polka została rozstawiona z "piątką". W pierwszej rundzie odprawiła Japonkę Nao Hibino, natomiast w drugiej ograła Niemkę Tatjanę Marię, mimo że przegrała pierwszego seta. Jednak w ćwierćfinale została zatrzymana przez wyżej notowaną Brytyjkę Katie Boulter, która broni tytułu (relacja TUTAJ).

Mówiąc o mocnym stylu zmagań naszej tenisistki na trawie chodziło o jej decyzję, by w Wielkiej Brytanii przystąpić zarówno do rywalizacji w grze pojedynczej, jak i podwójnej. Fręch stworzyła duet wraz ze swoją rodaczką Katarzyną Kawą.

Biało-Czerwone mają już na rozkładzie Amerykankę Quinn Gleason i Chinkę Qianhui Tang (relacja TUTAJ). Natomiast w ćwierćfinale zmierzą się z kolejnym duetem ze wspomnianych narodowości, mowa o Ashlyn Krueger i Shuai Zhang.

Spotkanie Fręch i Kawy zaplanowano na sobotę, 15 czerwca. Jego start zaplanowano na godzinę 12:00 naszego czasu. Może się to jednak zmienić z uwagi na prognozowane opady deszczu, które mocno przeszkadzają w planowej rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty