Daniel Michalski pokazał charakter w kwalifikacjach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Karolina Kiraga-Rychter/Enea Poznan Open / Na zdjęciu: Daniel Michalski
Materiały prasowe / Karolina Kiraga-Rychter/Enea Poznan Open / Na zdjęciu: Daniel Michalski
zdjęcie autora artykułu

Daniel Michalski awansował do turnieju głównego w Challengerze na kortach ziemnych w Poznaniu. W obu meczach w kwalifikacjach odwrócił wynik po porażce w pierwszym secie.

Daniel Michalski był jedynym Polakiem, który w niedzielę przeszedł przez pierwszą rundę kwalifikacji do Challengera w Poznaniu. Rozstawiony w nich z numerem siódmym Polak zwyciężył z Sebastianem Gimą mimo porażki w pierwszym secie. W poniedziałek również zagrał z Rumunem, który dzień wcześniej wyeliminował Marcela Zielińskiego. Tym samym bardziej doświadczony z Polaków mógł "pomścić" rodaka.

Alexandru Jecan jest specjalistą od gry podwójnej, a w kwalifikacjach pojawił się awaryjnie. W rankingu singlistów znajduje się dopiero na 1277. miejscu. W przeszłości Rumun rozegrał dwa mecze z Danielem Michalskim i do obu konfrontacji doszło na korcie ziemnym w Antalyi. W obu zwyciężał w dwóch setach Polak.

Po pierwszym secie w Poznaniu, który trwał przez godzinę, było jasne, że do powtórki nie dojdzie. Alexandru Jecan zwyciężył 6:4. Dwukrotnie odbierał podanie Danielowi Michalskiemu, a kiedy zrobił to po raz drugi, nie było już szansy na odpowiedź.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W pozostałych partiach lepszy był Daniel Michalski i ponownie odwrócił wynik meczu, ale droga do awansu była kręta. W drugiej rundzie decydował tie-break zakończony wynikiem 7-5. Ledwo co rozpoczął się trzeci set i Polak stracił własne podanie. Tym samym musiał zbierać się do pościgu. Jak się okazało, zrobił to skutecznie i w rywalizacji, z kilkoma zwrotami akcji, wygrał 7:5.

Także w poniedziałek mecz z udziałem Maksa Kaśnikowskiego już w turnieju głównym.

ATP Challenger Poznań:

Finał kwalifikacji:

Daniel Michalski (Polska, 7) - Alexandru Jecan (Rumunia) 4:6, 7:6 (5), 7:5

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty