W niedzielę na kortach w Koszalinie rozegrano najpierw finał debla. Nagrodzona dziką kartą para Paweł Juszczak i Bruno Kokot zmierzyła się ze szwedzkim duetem Henrik Bladelius i Jack Karlsson Wistrand. Ostatecznie po tytuł sięgnęli Skandynawowie, którzy po 62 minutach zwyciężyli 6:4, 6:3.
- Na pewno jestem trochę zmęczony, bo za mną bardzo intensywny czas gry w tourze. W maju i czerwcu dochodziłem do finałów w Bośni i Hercegowinie. Trochę krócej grałem na Węgrzech, zanim wróciłem do Polski, no ale faktycznie nie było zbyt dużo czasu na odpoczynek. Ale na razie nie narzekam, może trochę na adrenalinie, ale wciąż gram dobrze i mam siły na kolejne mecze - powiedział Juszczak (cytat za PZT).
Po zakończeniu finału debla rozegrano decydujący mecz w turnieju singla. Zmierzyli się w nim dwaj tenisiści, którzy wcześniej udanie przeszli przez eliminacje. Ponadto John Hallquist Lithen i Luca Staeheli starali się o premierowe mistrzostwo w grze pojedynczej na zawodowych kortach. Dziwić zatem nie powinno, że panowie spędzili na korcie aż trzy godziny i 25 minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę
Szwajcar z pewnością będzie żałować, że nie zamknął spotkania w drugim secie. Po wygraniu premierowej odsłony w tie breaku, w drugiej partii prowadził kolejno 4:1 i 5:3. Wówczas nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Szwed wygrał bowiem aż 10 gemów z rzędu. Tym samym to 22-letni Lithen triumfował 6:7(0), 7:5, 6:0 i odniósł największy sukces w karierze.
Druga edycja zawodów w Koszalinie dobiegła końca. Teraz tenisiści przeniosą się do Wrocławia, gdzie odbędzie się turniej Beckhoff Tennis Cup rangi ITF World Tennis Tour o puli nagród 15 tys. dolarów.
Toyota Airpress Twin Series Open, Koszalin (Polska)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 15 tys. dolarów
niedziela, 23 czerwca
finał gry pojedynczej:
John Hallquist Lithen (Szwecja, Q) - Luca Staeheli (Szwajcaria, Q) 6:7(0), 7:5, 6:0
finał gry podwójnej:
Henrik Bladelius (Szwecja) / Jack Karlsson Wistrand (Szwecja) - Paweł Juszczak (Polska, WC) / Bruno Kokot (Polska, WC) 6:4, 6:3
Czytaj także:
Dzikie karty do Wimbledonu przyznane. Wielkie gwiazdy nagrodzone
Puchar Davisa: wiadomo, gdzie odbędzie się mecz Polska - Korea Południowa