Kilka dni temu Andy Murray zwycięstwem świętował swój tysięczny mecz w karierze w cyklu głównym ATP. Niestety, w kolejnej rundzie turnieju ATP 500 w Londynie był zmuszony skreczować. Szkot przeszedł operację torbieli kręgosłupa, po której miał ogłosić, czy wystąpi w nadchodzącym Wimbledonie.
Jak się okazało, doświadczonego tenisisty nie zobaczymy na trawiastych kortach Wimbledonu. Nie wiadomo także, czy 37-latek będzie w stanie zagrać na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Tenisista już w lutym 2024 roku ogłosił, że bieżący sezon na światowych kortach jest dla niego ostatnim. Igrzyska olimpijskie byłyby klamrą zamykającą jego pełną sukcesów karierę, jednak nie wiadomo, czy w ogóle zobaczymy go na korcie.
Andy Murray jest dwukrotnym mistrzem Wimbledonu (tytuły zdobył w 2013 i 2016 roku). W 2012 roku wygrał również US Open. W sumie wystąpił w jedenastu finałach wielkoszlemowych, a także raz zwyciężył w ATP Finals. Szkocki tenisista ma na swoim koncie 14 triumfów w turniejach rangi ATP 1000.
Czytaj także: Wimbledon. Gorzkie słowa mistrzyni o Idze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę