Finały World Tour: Dawidienko w finale po przełamaniu niemocy z Federerem

Nikołaj Dawidienko (ATP 7) pokonał Rogera Federera (ATP 1) 6:2, 4:6, 7:5 w pierwszym meczu półfinałowym kończących sezon finałów ATP World Tour.

Rosjanin w 12 pierwszych spotkaniach ze Szwajcarem ugrał zaledwie cztery gemy. Teraz odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo nad urodzonym w Bazylei Federerem, który stracił szansę na wygranie po raz piąty imprezy kończącej sezon.

W pierwszym secie grający jak natchniony Dawidienko objął prowadzenie 4:1 i mimo, że Federer odrobił stratę jednego breaka, to Rosjanin nie wypuścił tej partii z rąk. Wykorzystał w niej trzy z czterech break pointów. W drugim secie do stanu 4:4 obaj tenisiści utrzymywali swoje podania. Końcówka należała jednak do Federera, którego łupem padły dwa decydujące gemy. Dawidienko obronił pierwszą piłkę setową za pomocą forhendu, przy drugim setbolu to zagranie jednak Rosjanina zawiodło.

W 11. gemie trzeciego seta Dawidienko zaliczył breaka zdobywając decydujący punkt kapitalnym returnem bekhendowym. Wygrywający bekhend dał Federerowi szansę na przełamanie powrotne, ale Rosjanin obronił się krosem forhendowym.Wygrywający serwis przyniósł tenisiście z Wołgogradu pierwszą piłkę meczową. Forhend Szwajcara wylądował w siatę i niespodzianka stała się faktem.

Federer wygrywał Turniej Mistrzów w latach 2003, 2004, 2006 i 2007. Przed rokiem po raz pierwszy nie wyszedł z grupy. Dawidienko po raz drugi z rzędu będzie walczył o triumf w tej lukratywnej imprezie. Przed rokiem w Szanghaju w wielkim finale przegrał z Novakiem Đokoviciem.

Rywalem Dawidienki w finale będzie zwycięzca wieczornego półfinału, w którym mistrz US Open Juan del Potro zagra z finalistą French Open Robinem Söderlingiem.

Finały ATP World Tour, Londyn

kort twardy w hali

sobota, 28 listopada 2009

półfinał gry pojedynczej:

Nikołaj Dawidienko (Rosja, 6) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 6:2, 4:6, 7:5

nie przed godz. 21:45 polskiego czasu:

Robin Söderling (Szwecja, 8) - Juan Martín del Potro (Argentyna, 5), bilans 1-1

Komentarze (0)