Głośno o tym, jak Ukrainka ubrała się na mecz Wimbledonu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Marta Kostiuk
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Marta Kostiuk
zdjęcie autora artykułu

Marta Kostiuk nie miała większych problemów z awansem do II rundy Wimbledonu. Ukrainka pokonała Słowaczkę Rebeccę Sramkovą. Jednak więcej niż o wyniku mówi się o stroju, w jakim zagrała Kostiuk. Zobaczcie sami.

W tym artykule dowiesz się o:

O Marcie Kostiuk w ostatnim czasie mówi się nie tylko z powodu wyników osiąganych na tenisowych kortach. 22-latka błyszczała zdjęciami topless w ukraińskim Vogue'u, a teraz zachwyciła wszystkich swoim strojem podczas pierwszego meczu Wimbledonu.

W nim Kostiuk wygrała w dwóch setach z Rebeccą Sramkovą. W pierwszym Ukrainka triumfowała 6:3, a w drugim oddała swojej przeciwniczce zaledwie dwa gemy. Zawodniczka zwróciła na siebie uwagę swoją białą suknią, która miała przypominać jej ślubną kreację.

Była to suknia bez rękawów, z głębokim dekoltem oraz z odkrytymi plecami. W wywiadzie dla Vogue mówiła, że na swój ślub chciała coś bardzo prostego, ale jednocześnie czegoś, co zostanie zapamiętane.

- Wiedziałam, że nie chcę sukni ślubnej, która jest ciężka, ani niczego, co jest tak skomplikowane, że nie można się w tym poruszać - powiedziała.

Jej projektant odzieży wyszedł naprzeciw oczekiwaniom i przygotował specjalną kreację na Wimbledon. - Pomyśleliśmy: dlaczego nie być pierwszą marką tenisową, która wyprodukuje suknię ślubną - dodała.

Na korcie Kostiuk miała na sobie dwie warstwy ubioru. Suknia wierzchnia wyglądała dokładnie jak suknia ślubna. Miała pięć guzików z przodu, dzięki czemu można było ją szybko zdjąć. Pod tym była oryginalna sukienka. Dodano, że może ją kupić każdy, bo kosztuje 298 euro.

Czytaj także: Weteran postraszył, ale Hurkacz się obronił. Polak w II rundzie Wimbledonu W tym turnieju Radwańska nadal jest lepsza od Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty