Challenger na kortach ziemnych w Braszowie został sparaliżowany przez opady deszczu. W czwartek tenisiści mieli nadrabiać zaległości z środy, ale nie pozwoliła na to ponownie pogoda, przez co prawie cały turniej ma zostać rozegrany od piątku do niedzieli.
Prognozy były bardziej optymistyczne niż pogoda w rzeczywistości. Po południu tenisiści mieli spokojnie rozgrywać mecze, jednak udało się tylko wznowić rozpoczęty we wtorek pojedynek w singlu Stefana Palosiego z Alexandrem Weisem.
Na możliwość wystartowania czekają między innymi trzej debliści z Polski. Do Rumunii wybrali się Karol Drzewiecki, Piotr Matuszewski oraz Szymon Walków. Wszyscy są rozstawieni w drabince. Drzewiecki i Matuszewski zagrają wspólnie z numerem drugim, a partnerem Walkówa jest reprezentant gospodarzy Alexandru Jecan. Polsko-rumuński debel jest rozstawiony z numerem czwartym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W pierwszej rundzie Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski zmierzą się z Ryanem Nijboerem oraz Władysławem Orłowem, a przeciwnikami Szymona Walkówa oraz Alexandru Jecana będą Filip Duda i Witalij Saczko.
I runda gry podwójnej:
Ryan Nijboer (Holandia) / Władysław Orłow (Ukraina) - Karol Drzewiecki (Polska, 2) / Piotr Matuszewski (Polska, 2) - przełożony
Alexandru Jecan (Rumunia, 4) / Szymon Walków (Polska, 4) - Filip Duda (Czechy) / Witalij Saczko (Ukraina) - przełożony
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia