W tym sezonie Katarzyna Kawa nie zdołała wygrać żadnego z trzech rozegranych spotkań na kortach trawiastych. Po powrocie na mączkę dotarła do ćwierćfinału turnieju rangi WTA Challenger w Bastad.
Po tym występie nasza tenisistka udała się do Włoszech. W Palermo Polka przystąpiła do kwalifikacji o miejsce w głównej drabince turnieju rangi WTA 250. W sobotę (13 lipca) wykonała pierwszy krok, odprawiając Hiszpankę Irene Burillo Escorihuelę 6:1, 6:3.
Premierowa odsłona była koncertem w wykonaniu Kawy. Niewiele brakowało, by zakończyła ją bez przegranego gema. Mogła bowiem przełamać rywalkę na dzień dobry, ale nie udało jej się wykorzystać break pointa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
Później jednak Polka była nieuchwytna i ostatecznie triumfowała 6:1. W efekcie zanotowała dwa przełamania, a w siódmym gemie najpierw obroniła dwa break pointy, a później wypracowała i wykorzystała piłkę setową.
W II partii nasza tenisistka również zaliczyła pierwsze przełamanie, w piątym gemie wychodząc na 3:2. Mimo że rywalka momentalnie odrobiła stratę, to tak samo szybko po raz kolejny straciła podanie (3:4).
Po tym, jak Kawa utrzymała podanie zrobiło się 5:3. Następnie przy serwisie Hiszpanki wypracowała sobie trzy piłki meczowe i już przy pierwszej była w stanie postawić kropkę nad "i". O miejsce w głównej drabince powalczy z Francuzką Audery Albie.
Więcej wkrótce.
I runda kwalifikacji:
Katarzyna Kawa (Polska, 6) - Irene Burillo Escorihuela (Hiszpania) 6:1, 6:3