Ona była tenisistką, która najlepsze wyniki osiągała pod koniec pierwszej dekady XXI wieku. Marta Domachowska wystąpiła w trzech finałach zawodów rangi WTA Tour, a w Wielkim Szlemie dotarła do IV rundy Australian Open 2008. Najwyżej w karierze była notowana na 37. pozycji.
On również z powodzeniem grał w tenisa. W 2012 roku Jerzy Janowicz osiągnął finał halowych zawodów ATP Masters 1000 w Paryżu. Potem dotarł do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu 2013, dzięki czemu wspiął się na 14. miejsce w światowej klasyfikacji.
Wspólna pasja i miłość do sportu połączyły Martę Domachowską i Jerzego Janowicza. Oboje od dekady są parą i wspólnie wychowują pięcioletniego syna Filipa. 27 kwietnia 2024 roku w końcu zdecydowali się powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Na weselu nie zabrakło znakomitych gości, jak choćby Agnieszki Radwańskiej i Dawida Celta.
ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy
Domachowskiej i Janowiczowi nigdy nie przeszkadzała różnica wieku, jaka między nimi występuje. Rocznikowo starsza jest Marta, która urodziła się w 1986 roku, a więc skończyła 38 lat. Janowicz urodził się w listopadzie 1990 roku, zatem wkrótce będzie obchodzić 34. urodziny.
Dla Domachowskiej i Janowicza najważniejsze jednak jest uczucie, jakie ich połączyło. Para przetrwała najtrudniejsze chwile. Tak było choćby, gdy łodzianin był kontuzjowany i nie mógł występować na zawodowych kortach.
- To nie było dobre dla naszej relacji z Martą. Ona również bardzo to przeżywała. Nie jestem łatwym człowiekiem. Trudno było jej do mnie dotrzeć. Byłem pozbawiony możliwości gry w tenisa, więc musiałem nauczyć się funkcjonować na nowo - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Czyta także:
Hurkacz walczył o życiówkę. W poniedziałek dostał odpowiedź
Pogoda pokrzyżowała plany organizatorów Wimbledonu. Zapadła decyzja ws. finału