Paryż 2024: Sceny w trakcie meczu Coco Gauff. Skandaliczne zachowanie Amerykanki [wideo]

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO / Na zdjęciu: Coco Gauff (z lewej) w dyskusji z sędzią spotkania.
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO / Na zdjęciu: Coco Gauff (z lewej) w dyskusji z sędzią spotkania.
zdjęcie autora artykułu

Coco Gauff sensacyjnie odpadła z rywalizacji singlowej na igrzyskach olimpijskich w Paryżu 2024, przegrywając w dwóch setach z Donną Vekić. Po meczu, więcej niż o samym spotkaniu, mówi się o skandalicznym zachowaniu Amerykanki.

Przed turniejem Amerykanka była jedną z faworytek do medalu podczas igrzysk olimpijskich 2024. W dwóch pierwszych meczach na turnieju w Paryżu 20-latka potwierdziła swoje aspiracje, pokonując bez straty seta najpierw Australijkę Ajlę Tomljanović, a następnie Argentynkę Marię Lourdes Carle.

W trzeciej rundzie rywalką wiceliderki rankingu WTA była Chorwatka Donna Vekić. Skazywana na pożarcie 28-latka dzielnie radziła sobie w pierwszym secie, doprowadzając do tie-breaka, którego po dramatycznej końcówce rozstrzygnęła na swoją korzyść.

Porażka zdecydowanie wytrąciła Amerykankę z równowagi, co było widać w trakcie drugiej partii. Ona również nie układała się po myśli 20-latki. Po tym, jak arbiter przyznał Chorwatce punkt na przełamanie, dający prowadzenie 4:2, tenisistka zza oceanu wdała się w dyskusję z prowadzącym to spotkanie Hiszpanem.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przemysław Babiarz zawieszony. "Obie strony powinny sobie podać ręce"

Zdaniem zawodniczki, wcześniej rywalka popełniła błąd przebijając piłkę w aut, co zasygnalizował arbiter liniowy. Prowadzący mecz Jaume Campistol skorygował jednak tę decyzję, przyznając punkt Chorwatce po tym, jak Gauff odbiła piłkę w siatkę.

"On to uznał, zanim piłka wpadła w siatkę. To jest niesprawiedliwe. Jesteście niesprawiedliwi wobec mnie. Mam nadzieję, że pewnego dnia ta gra stanie się sprawiedliwa, ale obecnie tak nie jest" - mówiła w stronę arbitra Amerykanka. Ten pozostał jednak nieugięty, podkreślając, że komenda arbitra liniowego nie miała wpływu na jej uderzenie.

Po awanturze z sędzią 20-latka nie zdołała powrócić do gry. Przegrała siódmego gema w drugim secie mimo prowadzenia 40:0. Kolejny również padł łupem Chorwatki, która przypieczętowała triumf w meczu zwyciężając drugiego seta 6:2 i cały mecz 2:0.

Rywalką Donny Vekić w kolejnej rundzie będzie triumfatorka z pary Marta Kostiuk - Maria Sakkari.

Czytaj także: Paryż 2024: Rosjanie oburzeni banerem na meczu Ukrainki. Domagają się interwencji MKOl

Źródło artykułu: WP SportoweFakty