Kto by pomyślał, że Magda Linette może mieć kłopoty podczas rywalizacji w pierwszej rundzie wielkoszlemowego US Open z Ivą Jović? W końcu 16-letnia Amerykanka w światowym rankingu WTA zajmuje odległe 389. miejsce, a do turnieju przystąpiła po otrzymaniu dzikiej karty.
Tymczasem Jović odniosła największe zwycięstwo w swojej karierze. Amerykanka potrzebowała dwóch setów, żeby ograć naszą tenisistkę 6:4, 6:3, relacja TUTAJ.
Tym samym Polka zakończyła singlowe zmagania w US Open bez zwycięstwa. Wobec tego w 2024 roku Linette nie wygrała ani jednego spotkania w turnieju wielkoszlemowym, mimo że wystąpiła we wszystkich.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski jak za dawnych lat. "Jako rezerwowy emeryt dałem radę"
W styczniu podczas Australian Open nasza tenisistka skreczowała w momencie, gdy przegrywała z Dunką polskiego pochodzenia Karoliną Woźniacką 2:6, 0:2. Z kolei w Rolandzie Garrosie Linette została rozbita przez Rosjankę Ludmiłę Samsonową 1:6, 1:6. Najbliżej zwycięstwa była w Wimbledonie, gdzie ograła ją Ukrainka Elina Switolina - 7:5, 6:7(9), 6:3.
Polka zanotowała zatem jeden z najgorszych sezonów, jeżeli chodzi o turnieje wielkoszlemowe po swoim najlepszym w karierze. W końcu w 2023 roku udało jej się dotrzeć do półfinału Australian Open.
Warto również dodać, że w wielkoszlemowych imprezach w tym roku nie błyszczała również inna polska tenisistka - Magdalena Fręch. Mimo że po raz pierwszy w karierze dotarła do czwartej rundy takiego turnieju w styczniu w Melbourne, to później w trzech kolejnych nie wygrała już meczu. W Nowym Jorku zawodniczka z Łodzi musiała uznać wyższość Belgijki Greet Minnen (5:7, 5:7, relacja TUTAJ).