Iga Świątek idzie jak burza przez tegoroczny US Open. Liderka rankingu WTA awansowała do ćwierćfinału bez straty seta. W IV rundzie ograła 6:4, 6:1 Ludmiłę Samsonową.
Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z numerem 6. Jessica Pegula. Amerykanka przed własnymi trybunami prezentuje się z bardzo dobrej strony i jak dotąd również nie straciła seta. Ćwierćfinał ze Świątek zapowiada się więc pasjonująco.
Do tej pory te zawodniczki mierzyły się dziewięciokrotnie w turniejach rangi WTA. Lepszym bilansem może pochwalić się Świątek, która wygrała sześć z tych spotkań. Polka i Amerykanka ostatni raz rywalizowały ze sobą w listopadzie 2023 roku w finale kończącego sezon turnieju WTA Finals w meksykańskim Cancun.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Ten mecz był prawdziwym popisem Świątek. Polka rozbiła wtedy Pegulę 6:1, 6:0. Spotkanie potrwało zaledwie 59 minut, a dominacja Igi nie podlegała najmniejszej dyskusji.
Nie zawsze było jednak tak łatwo. Kilka miesięcy wcześniej Świątek i Pegula spotkały się w półfinale turnieju na kortach w Montrealu, który bezpośrednio poprzedzał US Open. Wówczas lepsza była Amerykanka, która po trzysetowej batalii wygrała 6:2, 6:7, 6:4.
Dziesiąte spotkanie tych tenisistek rozpocznie się w nocy z środy na czwartek czasu polskiego. Początek zaplanowano na godzinę 1:00 w nocy. Lepsza z tej pary zmierzy się w półfinale z Beatriz Haddad Maią lub Karoliną Muchovą.
Czytaj też:
Nieznany fakt ws. Igi Świątek. Wiedziałeś o tym?
Gina Feistel dokończyła dwudniowe starcie