W nocy ze środy na czwartek (4/5 września) Iga Świątek przystąpiła do rywalizacji w ćwierćfinale US Open. Jej rywalką była Jessica Pegula. Ku niezadowoleniu polskich kibiców nasza reprezentantka musiała pogodzić się z porażką (2:6, 4:6).
Za dojście do tej fazy turnieju 23-latka otrzymała 190 punktów do rankingu (w ubiegłym roku odpadła z US Open na etapie 1/8 finału). Biorąc jednak pod uwagę fakt, że nadal w grze pozostaje Aryna Sabalenka, przewaga Polki może stopnieć.
Przypomnijmy, że Białorusinka w 2023 roku na kortach w Nowym Jorku dobrnęła do finału, gdzie uznała wyższość Coco Gauff. Tym samym aby dopisać punkty do rankingu, Sabalenka musi zwyciężyć w ostatnim w tym roku turnieju wielkoszlemowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
Gdyby tak się stało, druga obecnie rakieta świata nadrobiłaby dystans do Świątek. Wówczas jej strata do liderki rankingu wynosiłaby nieco ponad 2000 punktów. Polka może być spokojna o to, że zachowa swoją pozycję, mimo ewentualnej wygranej Sabalenki.
Ciekawie jest także za plecami tej dwójki. Choć na ten moment na trzeciej pozycji znajduje się Jelena Rybakina, która wycofała się z US Open z powodu kontuzji, to już wkrótce na to miejsce może wskoczyć pogromczyni Świątek, Pegula.
Amerykanka w przypadku awansu do finału będzie miała 6220 punktów, czyli więcej od reprezentantki Kazachstanu - ta ma na swoim koncie 5871 "oczek". 30-letnia Pegula ma zatem o co grać. Dodajmy, że na 6. miejscu plasuje się wspomniana Gauff.
Czołówka wirtualnego rankingu po 1/4 US Open:
1. Iga Świątek - 10 885 punktów
2. Aryna Sabalenka - 7496 pkt
3. Elena Rybakina - 5871 pkt
4. Jessica Pegula - 5700 pkt
5. Jasmine Paolini - 5398 pkt
6. Coco Gauff - 4983 pkt
7. Qinwen Zheng - 3980 pkt
8. Emma Navarro - 3810 pkt
Zobacz także:
Jeden gest, a mówił wszystko. Pokaz nerwowości Świątek w przegranym ćwierćfinale US OPEN [OPINIA]
....ale spoko po następnej wygranej BĘDZIEMY Z CIEBIE DUMNI!!!!