Z ust tenisistów i tenisistek notorycznie padają narzekania na harmonogram imprez. Ich zdaniem kalendarze WTA i ATP są przepełnione, co oznacza mniej czasu na odpoczynek. Fakt ten po raz kolejny na konferencji prasowej podniósł Alexander Zverev.
- Nie ma sportu, w którym tak wiele się gra, to nie może tak być. Zdrowie zawodników jest zagrożone, to jest nie do pomyślenia, że rozpoczniemy sezon 29 grudnia i zakończymy go w drugim tygodniu listopada - mówił Zverev cytowany przez puntodebreak.com.
Wtedy do głosu doszedł jeden z dziennikarzy. Ten dopytywał Niemca, czy nie było pomysłu, by dogadać się z innymi tenisistami i tym samym wywrzeć presję ma władzach ATP. To ewidentnie wzburzyło Zvereva.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
- Okej, a co ty byś zrobił? Powiedz mi. Nie, serio. Wiele razy dziennikarze przychodzą tutaj, aby zapytać nas o rzeczy, na które nie można odpowiedzieć. Teraz chcę wiedzieć, co byś zrobił - rzucił tenisistka.
Dziennikarz, wywołany do tablicy, podsunął Zverevowi pomysł, by zbojkotować turnieje ATP i nie przystępować do rywalizacji. Taki plan nie spodobał się zawodnikowi.
- Jeśli chcesz walczyć o ważne rzeczy, takie jak bycie numerem 1 na świecie i wygrywanie Wielkiego Szlema, z tym kalendarzem musisz grać wiele tygodni w roku - odpowiedział niemiecki tenisista.
To nie do końca satysfakcjonowało dziennikarza. Ten nadal namawiał zawodnika do bojkotu.
Ok, załóżmy, że posłucham cię i zbojkotujemy. Przestaniemy rywalizować, ale co z tego? Myślisz, że to coś zmieni? Stracilibyśmy pieniądze, inni gracze zajęliby nasze miejsce i nic by się nie zmieniło w kalendarzu. Chodzi tu o pieniądze, to jedyna rzecz, która ma znaczenie dla ATP, my, gracze, nie mamy uprawnień decyzyjnych - zakończył.
Dodajmy, że obecnie Zverev rywalizuje w Pucharze Lavera.