Rywalki tylko na korcie. Coś pięknego, co zrobiła Gauff po kreczu Osaki

Getty Images / Yanshan Zhang / Na zdjęciu: Coco Gauff pomagająca Naomi Osace
Getty Images / Yanshan Zhang / Na zdjęciu: Coco Gauff pomagająca Naomi Osace

Fatalnie zakończył się hit czwartej rundy turnieju rangi WTA 1000 w Pekinie. Mecz Coco Gauff i Naomi Osaki miał rozstrzygnąć się w trzecim secie, lecz przed jego początkiem Japonka skreczowała. Amerykanka z kolei pomogła jej, gdy ta opuszczała kort.

W tym artykule dowiesz się o:

Naomi Osaka wróciła do rywalizacji po przerwie macierzyńskiej. Była liderka światowego rankingu WTA robi wszystko, by ponownie stać się czołową tenisistką. Turniej rangi WTA 1000 w Pekinie był kolejnym, w którym udowodniła, że jest w stanie walczyć z najlepszymi.

W czwartej rundzie Japonka trafiła na obecnie szóstą rakietę świata - Coco Gauff. Dzięki temu ich spotkanie można było spokojnie nazwać hitem wspomnianej fazy. I trzeba przyznać, że sama rywalizacja na korcie nie rozczarowała.

W premierowej odsłonie Osaka zwyciężyła 6:3, zaś w drugim secie Gauff odpowiedziała triumfem 6:4. Tyle tylko, że w końcówce partii Japonka rywalizowała z grymasem bólu na twarzy i jasne było, iż zmaga się z problemami zdrowotnymi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Ostatecznie była liderka rankingu zdecydowała się skreczować przed startem decydującej odsłony meczu. Amerykanka, która wówczas awansowała do ćwierćfinału, przejęła się problemami zdrowotnymi rywalki.

- Bardzo mi przykro. Wszystko okej? - zapytała Osakę Gauff, gdy tylko miały okazję do rozmowy po decyzji Japonki.

Wówczas szósta rakieta świata postanowiła pomóc swojej przeciwniczce. Gdy Japonka opuszczała kort, to Amerykanka uczyniła to samo, chwytając jedną z jej toreb i zanosząc ją do tunelu.

Taka pomoc była dla Osaki nieoceniona, bo w końcu miała problemy z plecami. Z kolei zachowanie Gauff zostało docenione przez kibiców, którzy oklaskiwały tenisistki opuszczające kort w stolicy Chin.

Komentarze (1)
avatar
tkali
2.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tenis wrócił do korzeni .Pięknie,brawo!