Po raz ostatni Iga Świątek pojawiła się na korcie 5 września. Zmierzyła się wtedy w ćwierćfinale US Open z Jessiką Pegulą. Polka przegrała to spotkanie w dwóch setach 2:6, 4:6.
Później wycofała się z rywalizacji w Tokio oraz Pekinie, tłumacząc się problemami osobistymi. Zrezygnowała również z występu w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju w Wuhan.
W międzyczasie ogłosiła zakończenie współpracy z dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Póki co nie jest znane nazwisko jego następcy. Sama tenisistka dała sobie na to kilka tygodniu. Przekazała ponadto, że nowy szkoleniowiec będzie pochodził z zagranicy.
Ze względu na brak udziału w kolejnych turniejach, Świątek traci kolejne punkty rankingowe. W poniedziałkowym zestawieniu (7 października) jej dorobek to 9785 punktów - to o 1069 niż zgromadziła jej najgroźniejsza rywalka Aryna Sabalenka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Pewne jest, że w następnym zestawieniu (14 października) Polka nadal będzie na czele rankingu. Stanie się tak nawet jeśli Sabalenka wygra turniej w Chinach i zgarnie 1000 punktów.
Zgodnie z regulaminem jednak, Świątek może stracić pierwsze miejsce jeszcze przed WTA Finals. Wszystko za sprawą rankingu WTA Race, do którego wliczane są wyłącznie punkty z bieżącego sezonu.
Jeżeli Sabalenka osiągnie w Wuhan ćwierćfinał (zdobędzie 215 punktów), wyprzedzi Świątek zarówno w rankingu WTA Race, jak i głównym zestawieniu.
"Aryna potrzebuje co najmniej ćwierćfinału WTA 1000 w Wuhan (dostałaby wtedy min. 215 punktów), by wyprzedzić Igę i wygrać ranking WTA Race w tym sezonie. Jak widać na załączonym obrazku z regulaminu WTA, punkty za zeszłoroczny występ w WTA Finals zostaną odjęte w głównym notowaniu jeszcze przed tegoroczną edycją finałów w Rijadzie" - czytamy na profilu "Z kortu" na portalu X.
"To oznacza, że jeśli Aryna przejmie stery w rankingu WTA Race po Wuhan, zostanie także liderką głównego rankingu WTA tuż przed WTA Finals. Wówczas punkty w głównym rankingu WTA będą w przypadku obu zawodniczek równoznaczne z ich dorobkiem w WTA Race" - dodano.
Przed rokiem Iga Świątek zdominowała rywalizację w WTA Finals i zdecydowanie zwyciężyła w tym turnieju, jednocześnie wracając na pierwsze miejsce w rankingu. W finale tamtej imprezy pokonała Jessikę Pegulę 6:1, 6:0.
W poniedziałek team zawodniczki potwierdził, że 23-latka przygotowuje się do udziału w turnieju w Rijadzie. Będzie bronić tam aż 1500 punktów sprzed roku (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Sporo emocji w komentarzach odnośnie sytuacji w rankingu, więc pozwolę sobie na usystematyzowanie tego wszystkiego w jednym tweecie.
— Z kortu - informacje tenisowe | Tennis news (@z_kortu) October 4, 2024
Niezależnie od wyniku Sabalenki w Wuhan, Świątek pozostanie za to liderką głównego rankingu WTA w notowaniu, które ukaże się 14 października.… pic.twitter.com/2u3W0tZRd7
Nas Czytaj całość
Bo gdyby tam pojechała, to zostałaby upokorzona i zdegradowana. A jej psychika by tego nie wytrzymała.