Aryna Sabalenka mecz z Coco Gauff rozpoczęła w najgorszy możliwy sposób. W pierwszym secie przegrywała już 0:5 i ostatecznie urwała rywalce tylko gema.
W drugiej partii przegrywała 2:4 z Amerykanką i wydawało się, że odpadnie z dalszej rywalizacji. W decydującym momencie wskoczyła na właściwe tory, odrobiła straty i pokonała rywalkę w końcówce.
Tym samym Sabalenka awansowała do finału turnieju w Wuhan i wciąż pozostaje w grze o pełną pulę, czyli 1000 punktów.
Niezależnie od wyniku niedzielnego meczu, nie awansuje na pozycję liderki rankingu w najnowszym zestawieniu. Jeszcze 14 października na czele znajdować się będzie Iga Świątek, która zgromadziła 9785 punktów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Białorusinka w najlepszym wypadku będzie miała tylko 69 punktów straty do Polki. Po turnieju w Wuhan Białorusinka będzie miała na swoim koncie 9366 lub 9716 punktów.
Tak czy inaczej, jeszcze przed turniejem WTA Finals w Rijadzie to ona będzie na czele.
Wszystko z uwagi na obowiązujące zasady. Przed finałową rywalizacją zawodniczkom zostanie odliczony dorobek za ubiegłoroczne zmagania. Świątek straci aż 1500 punktów, podczas gdy Sabalenka 625.
W sezonie 2023 Świątek również przystępowała do WTA Finals jako zawodniczka nr 2 na świecie. W Cancun udało jej się zdetronizować Sabalenkę, wygrywając przy okazji bezpośredni pojedynek 6:3, 6:2.
Ranking WTA "na żywo", stan na 12 października, godz. 13:00 (za: live-tennis.eu):