Informacja o zakończeniu współpracy Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim wywołała duże poruszenie. Szkoleniowiec niedawno w WP SportoweFakty zapewnił, że rozstanie nastąpiło w dobrych relacjach. Nie pozostało nic innego, jak czekać na wybór jego następcy.
W czwartek 17 października polska tenisistka oficjalnie ogłosiła, kto będzie jej trenerem. Został nim Wim Fissette. 44-letni Belg od lat pracuje z najlepszymi zawodniczkami na świecie. Jego podopiecznymi były m.in. Wiktoria Azarenka, Angelique Keber, czy Naomi Osaka.
"Wim Fissette nowym trenerem Igi Świątek! Cieszy powiew świeżości i zagraniczna myśl trenerska oraz doświadczenie Belga w wygrywaniu Wielkich Szlemów. Oby teraz udało się wszystko odpowiednio poukładać i prowadzić treningi na własnych warunkach, czekam na efekty" - komentuje w portalu X Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
"Belg Wim Fissette nowym trenerem Igi Świątek. W przeszłości był trenerem Wiktorii Azarenki, Kim Clijsters, Simony Halep, Angelique Kerber i Naomi Osaki. O kobiecym tenisie z najwyższej półki wie wszystko. Oby to był trafny i owocny wybór" - napisał dziennikarz Tomasz Lis, który od dawna jest fanem tenisa.
"Wim Fissette oficjalnie nowym trenerem Świątek. Musiało to być duże zagraniczne nazwisk, a on jest zdecydowanie jednym z najlepszych w branży i do tego był dostępny po rozstaniu z Naomi Osaką zaledwie miesiąc temu. Ciekawe, co wniesie do zespołu" - zastanawia się z Damian Kust z podcastu Cracked Racquets.
"Jeśli pod koniec tygodnia jesteś na trasie S7 Kraków-Warszawa i w okolicach godz. 9.00 i telefon zaczyna płonąć, to wiedz, że coś się dzieje… Jak dla mnie duże zaskoczenie, ale jestem ogromnie ciekawa tej współpracy i mocno trzymam kciuki za powodzenie misji" - napisała komentatorka Canal+ Sport Justyna Sakowicz-Kostecka.
Ciekawy wątek poruszył z kolei Hubert Błaszczyk. Dziennikarz zwrócił uwagę, że Fissette nie słynie z długotrwałej współpracy z zawodniczkami.
"W kontekście współpracy z Fissettem jest jeden znak zapytania. Długość współpracy. Dotychczas był raczej sprinterem niż długodystansowcem. W bardzo słabej atmosferze zostawił też Qinwen Zheng. Ale wiadomo, Idze, z racji pozycji to nie grozi" - napisał.
Iga Świątek jeszcze utrzymuje się na czele światowego rankingu WTA, ale nad drugą Aryną Sabalenką ma już tylko 69 punktów przewagi. Polka obecnie szykuje się do ostatniego turnieju w tym sezonie. W dniach 2-9 listopada odbędzie się WTA Finals w Rijadzie.