W rywalizacji o trzecie miejsce w turnieju Six Kings Slam Novak Djoković pokonał Rafaela Nadala w dwóch setach 6:2, 7:6(5). Spotkanie to miało wyjątkowe znaczenie, gdyż było ostatnim starciem tych dwóch legendarnych tenisistów.
Po meczu Serb nie krył wzruszenia. - Nie odchodź z tenisa, człowieku. Zostań z nami trochę dłużej - zaapelował do Nadala.
- Rywalizacja między nami była niesamowita. Była bardzo intensywna. Mam nadzieję, że będziemy mieli szansę usiąść gdzieś na plaży i wypić drinka, rozmyślając o życiu i rozmawiając o czymś innym - dodał Djoković.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Serb wspominał ich wspólną historię na korcie. - Teraz do Rafy... Nie wiem, od czego zacząć. Cofnę się do naszego pierwszego meczu w 2005 roku, tak mi się wydaje. Kto by pomyślał, że 20 lat później, po ponad 60 spotkaniach między nami, będziemy tu stać. Mam do Ciebie największy szacunek. Niesamowity sportowiec. Niesamowity człowiek - komplementował rywala Djoković.
Legendarny serbski tenisista podkreślił również rolę rodziny i zespołu Nadala w jego karierze. - Chciałbym pogratulować wszystkim z twojego zespołu i rodzinie niesamowitej kariery, jaką miał Rafa. To także wasz sukces. Wiem, ile poświęceń musi ponieść rodzina dla zawodowego tenisisty. Mogę sobie tylko wyobrazić wzloty i upadki, przez które z nim przechodziliście. Zasługujecie na ten sukces tak samo jak on. Gratulacje. Niesamowita, niesamowita kariera - podsumował.
- To była niesamowita przyjemność dzielić z tobą kort. To emocjonalny moment - zakończył Djoković. Ich mecz w turnieju Six Kings Slam zapisał się jako symboliczne pożegnanie jednej z największych rywalizacji w historii tenisa.