Turniej ATP Masters 1000 w Paryżu nigdy nie był udany dla Carlosa Alcaraza. W trzech poprzednich występach w tej imprezie wygrał zaledwie cztery mecze. Tegorocznego startu także nie zapisze po stronie plusów, bo odpadł już w III rundzie. W czwartkowy wieczór rozstawiony z numerem drugim Hiszpan przegrał z oznaczonym "15" Ugo Humbertem 1:6, 6:3, 5:7.
Humbert, aktualnie najwyżej notowany francuski singlista, wyszedł na kort bardzo zmotywowany i w pierwszym secie niesiony żywiołowym dopingiem kibiców oddał Alcarazowi raptem jednego gema. Hiszpan jednak dobrze zareagował na to niepowodzenie, zaczął o wiele skuteczniej serwować i wygrał drugą partię 6:3.
W trzecim secie obaj wznieśli się na wspaniały poziom. Gdy wydawało się, że dojdzie do decydującego tie breaka, w 12. gemie Humbert wywalczył dwa meczbole. Pierwszego Alcaraz obronił podaniem, ale przy drugim posłał bekhend w aut. Wówczas fani zgromadzeni w Bercy eksplodowali z radości, celebrując wielki triumf swojego reprezentanta.
Pokonując aktualnie drugiego w rankingu ATP Alcaraza, Humbert odniósł drugie zwycięstwo nad rywalem z Top 3 klasyfikacji singlistów (w styczniu 2022 roku w ATP Cup ograł również wówczas zajmującego pozycję wicelidera Daniła Miedwiediewa). Francuz, który w czwartek zapisał na swoim koncie osiem asów, trzy przełamania i 26 zagrań kończących, w 1/4 finału zagra z Jordanem Thompsonem.
Do ważnego rozstrzygnięcia doszło na bocznym korcie. W meczu dwóch pretendentów do udziału w ATP Finals Alex de Minaur pokonał 5:7, 6:2, 6:3 Jacka Drapera. Dzięki temu Australijczyk awansował na ósme miejsce w rankingu ATP Race, ostatnie dające przepustkę do Turynu, a Brytyjczyk stracił szansę na występ w imprezie kończącej sezon.
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 5,950 mln euro
czwartek, 31 października
III runda gry pojedynczej:
Alex de Minaur (Australia, 9) - Jack Draper (Wielka Brytania) 5:7, 6:2, 6:3
Ugo Humbert (Francja, 15) - Carlos Alcaraz (Hiszpania, 2) 6:1, 3:6, 7:5
ZOBACZ WIDEO: Castagna przyjedzie do Wrocławia na ostrą rozmowę. "Mam żal także do zawodników"
Raz po raz Alcaraz :))))