Krejcikova zabrała głos po meczu ze Świątek. Zaczęła mówić o Polce

Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova i Iga Świątek
Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova i Iga Świątek

Podczas konferencji prasowej Barbora Krejcikova wypowiedziała się na temat porażki z Igą Świątek. Czeszka mocno żałowała tego, że nie wykorzystała okazji do końcowego triumfu.

Barbora Krejcikova wyraziła rozczarowanie po przegranej z Igą Świątek w pierwszym meczu grupy Pomarańczowej podczas WTA Finals. Czeszka prowadziła 6:4, 3:0, ale ostatecznie uległa wiceliderce światowego rankingu WTA 6:4, 5:7, 2:6.

Po bolesnej porażce Krejcikova pojawiła się na konferencji prasowej, gdzie nie kryła swojego niezadowolenia. - Na pewno nie zagrałam mojego najlepszego tenisa, ale uważam, że rozegrałam solidny mecz. Przez seta i pół byłam lepszą zawodniczką na korcie - przyznała.

W drugiej partii Czeszka prowadziła 3:0 z przewagą dwóch przełamań. Wówczas jednak trzy gemy z rzędu wygrała Polka, która dzięki temu wróciła do gry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

- Czułam, że straciłam trochę rozpędu. Nie wiem, czy to kwestia moja, czy Igi, która potrafiła zareagować i zagrać bardziej agresywnie, popełniając mniej błędów. Niestety, to Iga, a z nią trzeba zagrać dwa bezbłędne sety, inaczej to nie wystarczy - podkreśliła Krejcikova.

Czeszka odniosła się również do warunków panujących w Rijadzie. - Czułam się całkiem dobrze na korcie, podczas treningów i także w meczu. Zobaczymy w kolejnych spotkaniach, jak uda mi się wykorzystać tę sytuację". Szybkie warunki gry mogły sprzyjać jej stylowi, opartemu na mocnym serwisie i płaskich uderzeniach - oceniła.

Krejcikova pochwaliła również atmosferę na trybunach. Warto jednak podkreślić, że jej starcie ze Świątek nie cieszyło się większym zainteresowaniem.

- Myślę, że była bardzo przyjemna. Nie było wielu widzów, ale stworzyli miłą atmosferę, kibicowali obu zawodniczkom i to było fajne - przyznała tenisistka z Czech.

- Na korcie czułam się dobrze, jest bardzo ładny, podobnie jak miejsce tego turnieju. Poza kortem nie widziałam wiele do tej pory - byłam głównie tutaj i w hotelu, przygotowując się do meczów - dodała na koniec.

Komentarze (24)
avatar
ΤreserΚlonόw
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Ciekawsze spotkanie od tego z wyjącą smoczycą ktorą trzeba ogladac na wyciszeniu 
avatar
Lew T.
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
8
5
Odpowiedz
Słaba jakość gry obu tenisistek. Serwis za to funkcjonował. Czeszka tracąc serwis, a Iga trafiając w kort wygrała mecz. Jakość jak na sparingu, a nie ta top 8 najlepszych. Dobrze że mecz trwał Czytaj całość
avatar
papandeo
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
30
24
Odpowiedz
Myślę, że to ostatnie zwycięstwo Igi w tym turnieju (obym się mylił) ale z optymizmem czekam na przyszły sezon. 
avatar
Wiesław Bujalski
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
24
11
Odpowiedz
Jako wielki fan tenisa, ganiający za piłką 50 lat muszę przyznać, że to było słabe widowisko. 
avatar
jurasg
4.11.2024
Zgłoś do moderacji
23
6
Odpowiedz
JF - jeżeli porażka 1:2 jest bolesna to jak nazwać 0:2, czasami trzeba sie zastanowić co sie pisze