Dwumiesięczna przerwa Igi Świątek sprawiła, że w światowym rankingu WTA doszło do sporej zmiany. Nasza tenisistka nie jest już liderką, ponieważ wyprzedziła ją Białorusinka Aryna Sabalenka.
Zawodniczka, która w kończącym sezon turnieju WTA Finals została rozstawiona z "jedynką", wygrała pierwszy mecz. W sobotę (2 listopada) okazała się lepsza od Chinki Qinwen Zheng. Dzięki temu zgarnęła 200 punktów do rankingu.
Dzień później odpowiedzieć jej zdołała Polka. Mimo że jej spotkanie z Barborą Krejcikovą rozpoczęło się po myśli Czeszki, to Świątek wróciła ze stanu 4:6, 0:3 i ostatecznie w drugim secie zwyciężyła 7:5, a w decydującym 6:2.
Tym sposobem wiceliderka rankingu również dopisała do swojego konta 200 "oczek". To zatem oznacza, że sytuacja jest taka sama jak przed startem imprezy.
Przypomnijmy, że Sabalenka rozpoczęła zmagania z przewagą 1046 punktów nad Świątek. Jako że obie tenisistki wygrały swoje mecze, to różnica nie uległa zmianie. Nie jest to dobra informacja dla Polki, ponieważ zmniejszyła się szansa na to, by po WTA Finals wyprzedziła Białorusinkę.
Czołówka rankingu WTA (stan na 3 listopada 2024):
1. Aryna Sabalenka 9216 pkt
2. Iga Świątek (Polska) 8170
3. Coco Gauff (USA) 5430
4. Jasmine Paolini (Włochy) 5144
5. Jelena Rybakina (Kazachstan) 4971
6. Jessica Pegula (USA) 4705
7. Qinwen Zheng (Chiny) 4540
8. Emma Navarro (USA) 3593
9. Daria Kasatkina 3368
10. Danielle Collins (USA) 3176
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent