36-letni Juan Martin del Potro, były numer trzy światowego rankingu ATP, planuje zakończyć karierę meczem przeciwko Novakowi Djokoviciowi na ojczystej ziemi. W rozmowie z "La Nacion" Argentyńczyk opowiedział o wzruszającym geście serbskiego tenisisty.
- Jednego dnia w Miami Novak zadzwonił do mnie i powiedział: Delpo, wiem, że jesteś tutaj, chciałbym się spotkać na kolacji, żeby porozmawiać - wspominał del Potro.
- Oczywiście odwołałem wszystkie plany i poszedłem na kolację. To była radość zobaczyć go ponownie i mieliśmy niesamowitą rozmowę - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Podczas spotkania Djoković zapytał o życie del Potro i krążące plotki. Następnie postanowił zapytać dawnego rywala, czy ten planuje zakończyć karierę występem w Argentynie.
- Powiedziałem mu, jak się czuję: jedynym sposobem, by to się udało, jest to, że zechcesz mi towarzyszyć tego dnia. W przeciwnym razie nie będę emocjonalnie gotowy, by się z tym zmierzyć - wyznał 36-latek.
Jak zareagował Djoković? - Licz na mnie we wszystkim, w czym mogę ci pomóc. Mam igrzyska olimpijskie, mam Arabię Saudyjską, turnieje, rodzinę, ale w jakiś sposób będę ci towarzyszył w twoim ostatnim momencie na korcie - usłyszał del Potro, co było dla niego niezwykle wzruszające.
Teraz Argentyńczyk przygotowuje się do ostatniego występu w karierze. Do pokazowego meczu z Djokoviciem dojdzie w niedzielę, 1 grudnia w ramach jednodniowego wydarzenia "The Ultimate Challenge".