Reprezentacja Polski zameldowała się w ćwierćfinale turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Mimo że rywalizacja w ramach 1/8 finału z Hiszpanią do łatwych nie należała, to udało się ją zamknąć singlowymi starciami.
Najpierw do akcji wkroczyła Magda Linette. Jej pojedynek z Sarą Sorribes potrwał blisko cztery godziny i ostatecznie zakończył się triumfem naszej tenisistki, która po raz pierwszy w karierze znalazła sposób na Hiszpankę. Następnie również po trzysetowym boju Iga Świątek pokonała Paulę Badosę.
Dzięki temu dwie czołowe tenisistki z naszego kraju zapewniły nam miejsce w ćwierćfinale, gdzie czekała już reprezentacja Czech. Biorąc pod uwagę skład naszych rywalek, Polki nie są na straconej pozycji.
ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji
Początkowo w kadrze miała znaleźć się jedna z czołowych zawodniczek tego kraju - Karolina Muchova. Jednak nie udało jej się zażegnać problemów zdrowotnych, przez co zrezygnowała ze startu. Z kolei już wcześniej kapitan Petr Pala Czeszek nie zdecydował się sięgnąć po ich najlepszą tenisistkę, czyli Barborę Krejcikovą.
Wobec tego liderką tej reprezentacji podczas BJKC jest Linda Noskova. Zaledwie 19-letnia zawodniczka już teraz zajmuje wysokie, 26. miejsce w światowym rankingu WTA. To właśnie ona najprawdopodobniej zmierzy się z najlepszą tenisistką z naszego kraju.
W tym sezonie obie zawodniczki rywalizowały ze sobą trzykrotnie. Noskova sensacyjnie wyeliminowała Świątek w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open na początku 2024 roku. Dwa miesiące później Czeszka dwukrotnie przegrała z nią w turniejach rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych. Wobec tego wszystko wskazuje na ich kolejne starcie.
W kadrze Czech zabrakło także innych znanych tenisistek - Markety Vondrousovej czy Karoliny Pliskovej. Są za to Marie Bouzkova, Katerina Siniakova oraz Sara Bejlek i Dominika Salkova.
Wobec tego sporą niewiadomą jest, kto przystąpi do rywalizacji w singlu. Najmniejsze szanse mają dwie ostatnie, z kolei Bouzkova i Siniakova sąsiadują ze sobą pod koniec top 50 rankingu i wybór pomiędzy nimi będzie trudny. Na plus dla ostatniej z wymienionych działa to, że jest ona liderką zestawienia deblowego.
Jednak również w przypadku naszej kadry trudno powiedzieć, kto oprócz Świątek otrzyma jeszcze szansę. W piątek kapitan Dawid Celt postawił na Linette kosztem wyżej notowanej Magdalena Fręch, jednak jej czterogodzinny maraton może sprawić, że tym razem sytuacja się odwróci.
Jedno jest jednak pewne. Na papierze to nasza kadra jest faworytem, lecz dla Biało-Czerwonych kluczowe będzie zamknięcie meczu w singlowych pojedynkach. Bez względu na nasze deblowe zestawienie w tym przypadku przewagę będą miały Czeszki.
Polska - Czechy, od godz. 17:00
Skład Polski: Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa; kapitan Dawid Celt.
Skład Czech: Linda Noskova, Marie Bouzkova, Katerina Siniakova, Sara Bejlek, Dominika Salkova; kapitan Petr Pala.